Polska ma totalnego pecha w sojuszach międzynarodowych. Począwszy od zaborów, skończywszy na dniu dzisiejszym. Zachód zdradzał Polaków i to nie jeden raz, czy to poprzez sprzedanie Hitlerowi, Stalinowi czy jak teraz dla świętego spokoju Europa zapomina, że Polska jest i chce istnieć w praworządności, sprawiedliwości, wolności obywatelskich. Kiedyś i dzisiaj było z ich strony tyle obietnic o ewentualnej pomocy czy to w obronie suwerenności, wolności, walki o praworządność i sprawiedliwość. Jak widać na słowach się to wszystko skończyło. Odwrócili się od Polaków, pokazując jak bardzo jest z Polską nie po drodze.
Gdy dzisiaj Kaczyński dopina swój układ, Unia tylko się przygląda, coś tam pomruczy, małym paluszkiem pogrozi, coś uchwali, ustanowi i wszystko w temacie. Chociaż ma mega możliwości ukrócić despotycznego Kaczyńskiego w swoim niszczycielskim działaniu. Widać totalna obojętność, wolą zajmować się jakimś opozycjonistą rosyjskim, lub Putinem. Zresztą w obu przypadkach to tylko jakieś popiskiwania z uśmiechem na twarzy. Zajmują się problemami, których tak naprawdę są nic nie znaczące dla samej Unii. Wewnętrzne sprawy unijne są mało istotne jak widać. Porażkę już poniosła Europa lekceważąc problemy z demokracją na Węgrzech i teraz tak samo dzieje się z Polską.
Kaczyński dzisiaj śmiało może otwierać szampan. Dostał zielone światło z Unii Europejskiej na likwidację swobód obywatelskich, podporządkowania sobie wymiaru sprawiedliwości tylko na własne potrzeby, może bezkarnie niszczyć niewygodnych, brutalizować niepokornych, wykorzystywać służby do totalnej inwigilacji. Za chwile przejdzie do oszustw wyborczych, które pozwolą mu juz praktycznie rządzić aż do śmierci. I to wszystko za cichym przyzwoleniem Unii Europejskiej. Taka jest właśnie prawda cała o solidarności w Unii. Gdy państwo popada w bagno dyktatury, wszyscy udają, że to nie ich sprawa. Ich brak działań to nic innego jak zwykłe barbarzyńskie zaniechania, oszustwo perfidne i zakłamanie. Po co Polsce cała ta Unia Europejska, gdy nie można liczyć na ich pomoc? Czy Polska w niej będzie czy nie, to i tak Kaczyński będzie robił to co mu się podoba.
