karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
91
BLOG

Staroń, celebracja żenady.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 1

Kobieta dopięła swego, nie mówiąc już o Kaczyńskim. On ma a raczej miała od zawsze ciśnienie na bycie kimś bardziej znaczącym. Polowała na jakiś urząd od dłuższego czasu. Zgłaszała swój akces na różne stanowiska czy to w rządzie, czy w innych instytucjach takich jak prezes NIK, KNF, rzecznik praw dziecka, praw obywatelskich. Szukała dojścia do różnych ważnych osób, żeby jej u Kaczyńskiego załatwili jakąś dobrą rządową posadę lub inną ważną i istotną. Tak samo jak to było za czasów Tuska, gdy popisują akces do PO, liczyła na jakieś profity urzędnicze. Gdy je nie dostała a PO straciło władzę, przeszła do obozu Kaczyńskiego. Niby jako niezależna, ale to tylko pozory, bo tak naprawdę jest jej twarzą.

Staroń chcę być kimś znaczącym. Dba tylko i wyłącznie o swoje dobre samopoczucie. Stwarza pozory o jej wielkich kompetencjach, znajomościach. W telewizji jest wybitną osobowością i co najgorsze, stwarza pozory, że może wszystko załatwić. Jej parcie na szkło, chęć splendoru ukazuje jej nienasycony apetyt na zaistnienie a raczej na zasłużenie do objęcia jakiegoś stanowiska. Obłuda, która się teraz wylała jest żenująca. Zaatakowała Gowina za to tylko, że niby jakby ja poparł a pózniej się od niej odwrócił. Szwenda sie po mediach jako porzucona kobieta, grzmiąc o jakieś podłości ze strony Gowina. Jednak to co wygląda jak wygląda, nie jest takie oczywiste. Może i Gowin ją porzucił, może stracił do niej zaufanie, ale i może przejrzał na oczy wiedząc, że tak naprawdę to koń trojański Kaczyńskiego. Został oszukany i wprowadzony w błąd. Być może jej nachalność i parcie na stanowisko uświadomiło, ze tylko z tego mogą być kłopoty.

Kaczyński postawił na Staroń i osiągnął cel. Pokazał kto tu rządzi Gowinowi. To był tak naprawdę dla Polski nic nie znaczący spektakl, jednak dla rozgrywki politycznej wewnątrz kasty, dość znaczący sygnał. Kaczyński pokazał, że bez Gowina sobie poradzi. Staroń została wykorzystana i tego sobie nie uświadomiła do tej pory. Cały czas biedna kobiecina myśli, że wygrała bo jest taka dobra, że dostała poparcie dla swoich zasług. Kaczyński nie takie osobowości wykorzystywał do swojej walki. Za chwilę Staroń przegrywając w senacie będzie płakała, że jej to stanowisko się należy, że została wykorzystana, obrazi jak Szydło na Kaczyńskiego. Nawet w swoim fochu, zagłosuję na złość prezesowi razem z opozycją. Poczeka a raczej da sobie czas i gdy znowu władza się zmieni z ochotą przejdzie na inną stronę. Byleby coś uzyskać. Być w centru uwagi.

Cały ten spektakl to żałosna rozgrywka polityczna Kaczyńskiego. Wiadomo było, że to narzędzie do walki z Gowinem. Staroń to nic nieznaczący element tego spektaklu. Płakać Kaczyński po niej nie będzie. Zbytnio się nawet nie zdenerwuje, że senat ją nie wybierze. Liczyło się zwycięstwo nad Gowinem i jego upokorzenie. Staroń odejdzie w śmieszność i upokorzenie. W żałosny niebyt senacki. Już nikt ją poważnie nie będzie szanował, bo straciła twarz przez swoje wielkie polityczne oczekiwania. Dała się wykorzystać i to jej będzie zapamiętane. 


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka