Zastanawiające są słowa Kaczyńskiego o nepotyzmie w swojej kaście. Niby grożenie paluchem, jednocześnie puszczając oko, że nie mają się martwić o swoją przyszłość, że nie ma ochoty Kaczyński cokolwiek zmieniać. Rodzina na swoim, koryto+ jest złe, ale nie aż tak złe, żeby coś zmieniać, zwalniać i nie zatrudniać nowych. Ogólnie rzecz biorąc, Kaczyński powiedział co powiedział a nie wiadomo tak naprawdę poco i dlaczego. Informacja miała swój przekaz do ciemnoty, bo tylko tam każda nowa wiadomość o pana i władcy ma jakiekolwiek znaczenie. Tylko jest jeden problem, dlaczego Kaczyński coś takiego powiedział, dlaczego ogłosił, że to co wszyscy już o tym dawno wiedzieli, że nepotyzm w kaście jest niewyobrażalny i był przemilczany w rządowych mediach, dzisiaj został potwierdzony przez samego Kaczyńskiego. Sensu nie było w tym żadnego, chyba, że jak się głośno już o tym mówi, są maile na tyle obciążające funkcjonariuszy władzy, że władca z Nowogrodzkiej chciał uprzedzić wylewające się szambo i ogłosił co ogłosił.
Dzisiaj i to jest potwierdzone już oficjalnie, kasta Kaczyńskiego jest władzą totalnego nepotyzmu. Takiego zawłaszczania nie było w historii Polski. Dojenie spółek skarbu państwa przybrało już wymiar patologiczny. To co się dzieje pokazuję prawdziwe oblicze tej bandy ukierunkowanej tylko na jak większe i szybkie bogacenie się, bez opamiętania i jakieś przyzwoitości. To jest na wielką kasę. Mało tego, nie mają w tym umiaru zasiadając jednocześnie w kilku spółkach. Nie ważne doświadczenie, nie istotne, że nie mają odpowiedniego wykształcenia istota jest, że ma się błogosławieństwo Kaczyńskiego i to pozwala na milionowe zarobki.
Kaczyński dał jasny sygnał, żadna krzywda was nie spotka, wszystko co macie zostanie zachowane, ale uwaga, spółki już ledwo zipią i mogą być problemy z nowymi etatami. Dlatego nowe przyjęcia będą tylko w nagłych przypadkach, gdy jakiś małżonek przyjedzie do małżonka i nie mając pracy dostanie etat. No i oczywiście pierwszeństwo będą mieli ci, którzy mają odpowiednie kwalifikacje, np jak ojciec Dudy, który dostał fuchę na kolei bo miał doświadczenie w podróżach pociągami. Albo kiedyś tankował na Orlenie.
Kaczyński swoim wystąpieniem totalnie się ośmieszył. To czysta błazenada, która pokazuję jego słabość i totalne zagubienie. Oderwał się od rzeczywistości i brnie coraz głębiej w otchłań upadku moralnego. Wszyscy myśleli, że pokazując się w dwóch różnych butach, to tylko takie dziwne roztargnienie. Jednak ostatni występ o nepotyzmie, raczej ukazuję Kaczyńskiego w innym świetle. Być może jest to spowodowane chorobą starczą, gdzie takie odloty się zdarzają a być może zaczął w jakimś zaciemnieniu mówić prawdę. Bo czasami tak jest, że coś się powie by za chwilę chcieć to co się powiedziało przeinaczyć. A tak było, gdy Kaczyński uzasadniał ukrócenie nepotyzmu. Pierwszy raz się jąkał, dukał, zapominał co chciał powiedzieć. Jeśli to starcze objawy chorobowe, to trzeba pomóc facetowi i poszukać odpowiedniego lekarza. Bo za chwilę stanie się tak jak za Breżniewa, że będzie sztucznie podtrzymywany, tylko dlatego, żeby ciemnota miała świadomość, że pan i władca ma się dobrze i wszystko jest pod kontrolą. Na dzień dzisiejszym występ Kaczyńskiego był żałosny i śmieszny.
Inne tematy w dziale Polityka