No i w końcu musiało się stać to co było nie do uniknięcia. 500+ plus przejdzie swoisty lifting z odpowiednimi negatywnymi skutkami dla co niektórych. Niby jakąś kosmetyczna, techniczna zmiana ale skutkować będzie utratą swoistego haraczu od Kaczyńskiego. Dzisiaj gdy wrzask jest oto, że opozycja i sam Tusk zabiorą 500+ sam zabierze ponad 3 miliardy złotych. Dziwny to ruch jakby niezrozumiały, dwa lata do wyborów a zabiera się suwerenowi, co niektórym 500+. I wcale nie tym co zarabiają najwięcej, no bo jak to, swoim zabierze, przecież w kaście jest mnóstwo funkcjonariuszy, którzy mają po kilkoro dzieci. Kaczyński zdaję sobie sprawę, że byłby to strzał w stopę, jeśliby uzależnił wypłatę 500+ od dochodu.
Sprawa robi się ciekawa. Jakie będzie wytłumaczenie, że niektórzy nie dostaną owych zasiłków. Winny musi się przecież znalezć, musi być winny na którego spadnie cała złość i nienawiść. Tusk, PO, Hołownia, PSL, na pewno nie Lewica bo to koalicjant, staną się winnymi? Byłoby chyba za bezczelne i chamskie zagranie. Jednak trzeba pamiętać, że nie takie rzeczy były tłumaczone i wskazywany był winny, chociaż syf powstał przez funkcjonariuszy Kaczyńskiego. Dlatego z niecierpliwością należy oczekiwać jakie będzie tłumaczenie, że Kaczyński zabiera 500+.
Istnieje jednak inne rozwiązanie. Taka metoda jest też sprawdzona i jak widać nie przyniosła skutków ubocznych dla Kaczyńskiego. Chodziło o podwyżki prądu a raczej o specjalne dopłaty, żeby Polak nie odczuł drastycznych podwyżek. Sasin ogłaszał, raz negował, następnie znowu ogłaszał podwyżki, by pózniej zaproponować specjalne dopłaty. Jak wyszło wie każdy po swojej kieszeni. Dzisiaj będzie tak samo. Nagłośnienie, że Kaczyński zabiera 500+ było celowe. Miało być sprawdzaniem a raczej testowaniem suwerena. Będą pomruki niezadowolenia. Za chwilę się z tego wycofa, by w ciszy jednak zabrać 500+. Ogłoszą swój sukces a efekty niezadowolenia przemilczą jak podwyżki prądu. I jak zwykle nic się nie stało. Będą udawać głupiego i się dziwić, że przecież jest po staremu.
Kaczyński co obiecał dożywotnio teraz likwiduję, zabiera. Można było się tego spodziewać a on też się spodziewa, że 3 miliardy które zaoszczędzi za chwilę da w innej postaci jako nowe otwarcie i im to odda. Tylko czy taka obłuda się opłaci i suweren zrozumie, że został okradziony by za chwilę sobie sam za sponsorować nowy zasiłek, który jak to w przypadku Kaczyńskiego może być znowu mu zabrany.
Inne tematy w dziale Polityka