Z każdym sondażem Lewica zmniejsza swoje szanse na przeżycie. Gdy wszyscy mówili, że za wejście w koalicje przyjdzie zapłacić wysoką cenę, Czarzasty z Biedroniem i z tym trzecim, krzyczeli, że robią to dla Polaków. Gdy ostrzegano, że to polityczne samobójstwo, liderzy z agresją odpowiadali, że Polska jest najważniejsza. Dzisiaj jak widać Lewica już szoruję w sondażach, za chwilę będzie tylko wyłącznie błędem statystycznym. Ale jak widać mało to ich obchodzi, wiedzą, że rękę poda im sam Kaczyński i z głodu nie zdechną. A wyborcy? Kaczyński wie, że to tylko ciemna i naiwna masa, która wierzy w to co im się powie, co jest dobre a co jest złe. Tylko, że wyborcy lewicowi, aż tak głupi i naiwni nie są, nie dadzą się naprać na piękne słowa o Polsce i Polakach, że będą żyli w bogactwie i dobrobycie. Nawet jakieś plusy nie będą zaklęciem, żeby tym panom uwierzyć i zagłosować na Lewicę.
Jaki cel przyświecał liderom Lewicy, żeby stworzyć koalicje z Kaczyńskim? Wszyscy wiedzą, że chodziło o pieniądze. W przypadku jednego z nich, walczył żeby żona miała się dobrze w hotelarstwie. Ponoć za każdym razem wspominał z wysłannikami Kaczyńskiego o pomocy dla hotelarzy. O jakiś pieniądzach i to wcale nie małych. No więc złapali gościa i w zamian za wejście w układy z Kaczyński, hotele dostały pomoc, z tygodnia na tydzień powiększali ilość gości, otwierając przy okazji siłownie, spa, restauracje. Gruntowna i konkretna pomoc. Można? Kiedyś rzecz do niezałatwienia a jak się okazało, jeden gość w zamian za duszę sprzedał się Kaczyńskiemu.
Koalicja z Kaczyńskim jeszcze nikomu na dobrze nie wyszła. Giertych, Lepper, Gowin mieli i mają mega problemy z Kaczyńskim. Chęć podporządkowania koalicjantów, wręcz ich przejęcie, zlikwidowanie to metoda, która przyświecała i realizowana jest dzisiaj. Kaczyński nie ma zamiaru tolerować kogoś kto nie jest dla niego partnerem. W sensie dostosowania się i podporządkowania całkowitego. On jest tylko dla siebie samego partnerem, reszta to paprochy, które mają wykonywać i spełniać jego zachcianki. Kto nieposłuszny, ginie i znika z polityki. Jest niszczony, aż do realnej likwidacji. Tak było z Lepperem, Giertychem. Tak się dzieje z Gowinem. Tak będzie z Kukizem, Czarzastym, Biedroniem i tym trzecim. Maja teraz głosować jak pan tego oczekuję, bez jakiś wygórowanych oczekiwań. On tak naprawdę gardzi nimi, ma do nich wstręt i z ohydą ich toleruje.
Lewica wchodząc w koalicję z Kaczyńskim a raczej w układy, jest skończonym ugrupowaniem. Wygrała prywata nad ideałami lewicowymi. Układy ważniejsze i bardziej istotne, niż wyborcy, którzy raczej zostaną w domu, niż pójdą na wybory. Szczególnie będzie dotyczyło to twardego elektoratu. No cóż, Polska bez Lewicowej partii jakoś to wytrzyma i nie będzie jej brakowało. Szczególnie brak Czarzastego i Biedronia oraz tego z brodą, wyjdzie Polsce na dobre.
