Oczami wyobrazni można zobaczyć jak siedząc w swoich wygodnych fotelach katabasy purpurowi zacierają ręce słysząc bredzenie Czarnka. Przecież o to im właśnie chodzi, żeby za pysk trzymać w kwestii obyczajowej, moralnej i religijnej. Czarnek w swoim oszołomstwie z każdym dnie już nie tylko upolitycznia polskie szkoły ale narzuca religijność poprawność. I co najgorszej taką z średniowiecza, gdzie wszystko było podporządkowane władzy kościelnej. Wtedy władza też oddała kościołowi we władanie Polaków. Katabasy robiły co chcieli, mnożąc przy okazji swoje majątki. Gnębili niepokornych skazując za nieposłuszeństwo śmiercią. W imię religii, którą stworzyli pod siebie mieli władzę na ludem. Byli głosem sumienia, decydowali co jest moralne, co jest dobre dla kobiet i jak ona ma się zachowywać. Dzieci, które nie miały okazji być z rodzin naznaczonych bogactwem, tytułem tego czy innego księstwa, robiły za najgorsze wyrzutki, plebs, hołotę.
Dzisiaj Czarnek próbuje i to z dobrym skutkiem stworzyć chrześcijańskie szkoły, nauczanie. Jego szydercza wizja ma doprowadzić, że życie prywatne ma być totalnie podporządkowane religii. To już nie będzie tylko wychowywanie ale dyktat mający na celu stworzyć nowe pokolenie posłuszne, upodlone i ograniczone w innym spojrzeniu na świat otaczający. Jego barbarzyńskie słowa, jak na razie dotyczą też polskich rodzin, zmuszanych do zachowań, które sobie uroił razem z kościołem. Wpieprza się z buciorami do życia Polaków, bo tak sobie wymyślił, robiąc przy okazji dobrze facet w sukienkach. Pod rękę z kościołem z funkcjonariuszami z pod znaku pedofilii każde rodzić kobietom bez opamiętania. Sam mając dwójkę dzieci narzuca wielodzietność. Chcę, żeby obowiązywała całkowita niewinność seksualna do czasu ślubu i to koniecznie kościelnego. Chce zakazać rozwodów albo je na tyle skomplikować, żeby do głowy nie przyszło porzucić męża alkoholika, damskiego boksera.
Czarnek to najgorsze zło współczesnej Polski. Razem ze swoim panem, który akceptuję wszystko Czarnka, chcą Polski ciemnej, zacofanej, klęczących na kolanach przed drewnianym przedmiotem, całujących łapy facetów dla których zbrodnia pedofilii jest warunkiem i misją życia. To na plebani mają być załatwiane wszystkie sprawy związane z seksualnością, życiem prywatnym, ideologią tylko po myśli kościoła. Czarnek nie tylko idzie na rękę kaście kościelnej ale realizuje ich plan państwa wyznaniowego. Oni widzą, że młodzież odchodzi od nich, więc jak nie można ich nawrócić po dobroci, trzeba im nakazać i zmuszać do wiary w boga, który jest obcy na cierpienia dzieci wykorzystywanych przez facetów w sukienkach. Jeśli talib katolicki Czarnek zrealizuje swoje chore oczekiwania, Polacy zmuszani zostaną do wiary w tego boga. Zaczyna od dzieci a skończy się na obowiązkach narzuconych siłowo przez państwo z polecenia kościoła.
Inne tematy w dziale Polityka
