karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
139
BLOG

Nepotyzm priorytetem dla Kaczyńskiego.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 2

Ile w sobie trzeba mieć obłudy i zakłamania, żeby ogłaszać walkę z nepotyzmem, by za chwilę nepotyzm powiększać. Tępa propaganda Kaczyńskiego o walce z nepotyzmem była zagrywką specjalnie ukierunkowaną dla ciemnoty Kurskiego. Przekaz miał być jasny, jest problem z nepotyzmem, ale pan i władca ogłasza jej koniec, zresztą problem jest marginalny, policzalny na jednej ręce. I wszystko, ogłoszono w radiowęzle władzy i sprawa zakończona, Nepotyzmu nie ma, sprawa załatwiona, Kaczyński zrobił porządek. Ludzie biją brawo, są w ekstazie, płaczą z radości. No właśnie, tylko to już przestaję działać. Coraz więcej z wiernych oglądaczy kurwizji ma już dość tej poniżającej propagandy. Poniżającej ich zdrowe myślenie, widzą, że coś jest nie na rzeczy, widzą, że w ich otoczeniu nepotyzm kwitnie i się rozwija. Tylko jak widać, Kaczyński totalnie oderwany od rzeczywistości, cały czas Polaków ma za kompletnych kretynów i idiotów. W szczególności swoich wyborców. 

Nepotyzm jest wpisany w dna obecnej władzy. Im się po prostu należy. Takie hasło mają na swoich sztandarach i wykonują swoją misję, żeby dorwać się do jakiegokolwiek koryta. Oni już przestali nawet zbytnio się z tym ukrywać, ostatnio nawet totalnie zadrwili i pokazali środkowy palec, mówiąc no i co nam zrobicie. Dobitnie to pokazał Kaczyński jak potrafi walczyć z nepotyzmem, gdy przekupił posła, żeby nie odchodził z kasty. Brutalna arogancja i buta, bezczelność i zakłamanie to prawdziwe oblicze faceta z Nowogrodzkiej. On już nawet nie ukrywa, że władza jest mu dana do zaspokojenia żądzy wzbogacenia się póki można i ile się da, nie oglądając się czy jest to normalne i w jakiś sposób zasadne. To on przecież akceptuję każdą nominację i wydaję zgodę na byciu przy korycie.

Władza ma Polaków za totalnych idiotów. Takiego zakłamania i oszustwa nigdy jeszcze nie było. Wciskają takie kretyńskie rzeczy, że trudno to normalnemu człowiekowi zrozumieć. Oni wiedzą, że twardy elektorat w granicach 25% to za mało, żeby móc wygrać następne wybory. Więc znowu myślą, że tępą propagandą ogarną na tyle wyborców, żeby za 2 lata mogli rządzić już swobodnie, bez koalicjantów, bardziej zawłaszczać Polskę, niszczyć demokracje, swobody obywatelskie. Nie cofną się przed niczym, nawet kłamiąc, oszukując, odwracając narrację, tworząc pozory jak z walką z nepotyzmem. Przeszli już do takiego stanu walki o swoje, że z każdym dniem tworzą nowe instytucje, spółki, fundacje, które mają zaspokoić ich wilczy apetyt. Przykład Pałacu Saskiego, który i tak nie powstanie a jeśli już to za 10 lat, dla odbudowy którego powstała państwowa firma z zarobkami ponad 40 tysięcy złotych. Powstała nowa instytucja do walki z cyberatakami z nowymi posadami po 20 tysięcy. Samo stanowisko do walki z nepotyzmem to nowe koryto, które musiało powstać bo wrażenie jest istotne od realnych działań.

Kaczyński od początku swoich rządów wiedział, że żeby utrzymać jedność wśród swojej kasty, musi im coś zaoferować. Dla jednych priorytetem i celem życia były i są pieniądze. Drudzy mają apetyt na bycie kimś istotnym w polityce. Pierwsi więc dostali to czego oczekiwali, miliony na kontach dla siebie, swoich rodzin, znajomych, kolegów i koleżanek a nawet jak się okazało i kochanki dostały posadę za bycie kimś drugim w małżeństwie. Pieniądz goni pieniądz, wymieniają się stanowiskami, przechodzą z jednej spółki do drugiej, odchodząc dostają wysokie odprawy a drugiej zarabiają więcej, niż z tej co odeszli. Rekordzista przez 6 lat zmienił 18 spółek, teraz jest z wysoką pensją na jakimś podrzędnym stanowisku w spółce, byleby nie pokazać ile zarobił przez ponad 6 lat. Ale są też inni rekordziści, którzy zasiadają w kilku spółkach jednocześnie. Na pierwszym miejscu jest gość, który siedzi, aż w 8 spółkach. 

To co dla jednych priorytetem jest bogactwo dla drugich być kimś ważnym w polityce. Taka Szydło, Ziobro, Morawiecki, Kamiński, Sasin, Suski, Gowin, Gliński, Kurski, Czarnek to jedni z wielu dla których bycie w kaście Kaczyńskiego ma być trampoliną do wysokich stanowisk w państwie. Jedni chcą być tylko ministrami, drudzy jak Szydło i Morawiecki mają ambicje bycia już nie premierem, ale prezydentem. Ziobro i Kurski to już bajka o bycie premierem. W przypadku byłej premier i obecnego premiera to zastąpienie Dudy w pałacu. Zresztą Kaczyński jak to on, obiecał Szydło usuwając ją z bycia premierem, że będzie kandydatką na zastąpienie Dudy, ale też obiecał Morawieckiemu, że jak jego premierostwo spowoduję, że Kaczyński za dwa lata wygra wybory w taki sposób, że będzie mógł zmienić konstytucje, wtedy to on zastąpi cienkoPiS. Jaki widać walka dopiero się będzie rozkręcała. Szydło ma o tyle przewagę w walce o nominacje, że ma po swojej stronie Ziobrę, który za pomoc wygranej byłej premier, ma zostać premierem. Jak widać Kaczyński potrafił i potrafi zadowolić wszystkich, żeby utrzymać jedność w swojej kaście. Owszem, są jakieś nieporozumienia, ale są szybko pacyfikowane nowymi, dobrze płatnymi stanowiskami. Przykład 3 posłów, którzy odeszli. Jak szybko odeszli tak szybko wrócili, bo pieniądz jest najważniejszy.

Nepotyzm Kaczyńskiego kosztuję już Polskę jak ktoś już wyliczył, około bilion złotych. Na to się składają nie tylko wielotysięczne pensje i odprawy, ale wszystkie nieudane inwestycje. Samo lotnisko, które za rok ma być otwarte, generuje co miesiąc milion złotych. Wybudowanie po znajomości szpitali covidowych to miliard. Przekop mierzei zwiększył swój budżet już o 100% będąc tylko w 20% zbudowany. Ponad 300 milionów utopionych w produkcji maseczek, respiratory to następne setki milionów, Ostrołęka 2 miliardy plus jak się szacuje ich zburzenie około 50 milionów. Mówi się, że nawet 100 milionów, bo to się nie opłaca firmie po znajomości burzyć. Sama stępka promu kosztowała 20 milionów i co roku będzie kosztowała 10 i to bez wybudowania promu. Do tego trzeba doliczyć wszelkie dotacje. Sam pasożyt Rydzyk w ciągu 6 lat dostał ponad 300 milionów i żąda jeszcze więcej. Nawet faszyści dostali dotacje i to nie jedną, teraz ponad 3 miliony a razem około 10. Wybory kopertowe lekko licząc od 70 do nawet 90 milionów.  Sam Kuchciński przelatał 10 milionów. Nie licząc wycieczek Dudy. No i rzecz bardzo istotna, nagrody i premie dla rządzących to w przybliżeniu 100 milionów złotych wydanych przez 6 lat. Obajtka zakup gazet ponad 120 milionów, sponsorowanie jakiegoś kierowcy formuły nie wiadomo jakiej to koszt, uwaga 10 milionów ale euro i to za jeden sezon. Trzeba również wspomnieć a raczej doliczyć wydatki na ochronę uroczystości prywatnych Kaczyńskiego, czyli pochody fanatyków smoleńskich, składanie kwiatów przed pomnikiem a raczej schodami, ochrona pomników Kaczyńskiego. Można wymieniać i wymieniać. Bilion robi wrażenie ale nie na Kaczyńskim, któremu ciągle mało, za mało. Ciągle podwyższa swoim funkcjonariusz standard życia. 

Za dwa lata nowa władza będzie miała poważny problem. W sumie nie jeden, ale jednym z bardzo poważnych jest usunięcie tych wszystkich chwastów z państwowych spółek, firm, fundacji, telewizji, gazet, banków. Nie będzie problemu dać im tylko kopa ale wypłacić w jednym wypadku wielotysięczne odprawy w drugim wielomilionowe. Sam Obajtek ma w kontrakcie wpisaną kwotę ponoć 10 milionowej odprawy. Jeśli policzyć to wszystko co jeszcze im się będzie należało to już wychodzi zawrotna suma. W skali biliona Sam rząd dostanie ponad 300 milionów odprawy tak dużo jest ludzi przy korycie. Premierzy, ministrowie, zastępcy, dyrektorzy, zastępcy, sekretarze, zastępcy, pod sekretarze i wielu innych z nadania władzy. Teraz Kaczyński wydaję setki miliardów złotych tylko i wyłącznie dla zapewnienia swojego świętego spokoju. Bez opamiętania, bo wie, że za to wszystko nie będzie płacił tylko przyszła nowa władza. Dlatego rozliczyć tych wszystkich pasożytów to nie tylko priorytet ale racja stanu to jeden z najważniejszych spraw do załatwienia w pierwszej kolejności. I to w ciągu nie przekraczającym roku należy wszystko wyprostować.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka