Kaczyński doznał pierwszej dotkliwej, totalnej porażki. Najważniejsza reforma okazała się porażką i to bardzo dotkliwą. Miał zniszczyć sędziów a teraz z podkulonym ogonem wycofuje się przy okazji udając głupiego, że od dawna był to pomysł nie za bardzo trafiony. Dostał cios który nie może ciemnota zauważyć, więc kurwizja milczy, bo jak wytłumaczyć totalną porażkę wielkiego pana. Kaczyński poniósł porażkę, która nie była w ogóle rozważana. Myślał, że jak zawsze urobi sobie Unię Europejską, a ona jak to już jest wiadome, pogrozi paluszkiem, coś tam uchwali, napisze i jak to jej w zwyczaju, sobie po prostu odpuści. Jednak na dzień dzisiejszy, gdy Kaczyński ma utracić miliardy, podkulił ogoń i rezygnuje z ze swojego sztandarowego planu.
Kaczyński poległ. Wybrał miliardy, bo wie, że tylko dzięki temu może wygrać następne wybory. Gdy jednak otrzyma to co chcę, dokończy swoje dzieło niszczenia prawa i sprawiedliwości. Wiadomo, że pieniędzy wszystkich nie otrzyma, jemu wystarczy połowa do realizacji planów wyborczych. Musi przecież mieć kasę przede wszystkim dla swoich i ochłapy dla swojej ciemnoty. Jego ład jest w głębokiej dziurze i raczej nie ma szans na realizacje w rzeczywistości, więc niezbędna jest kasa z Unii. Wydrenował budżet, że jedzie na juz nie tyle na oparach co osiągnął taki deficyt, że Polska jest na skraju bankructwa. Przecież jego suweren oczekuje dalszych łapówek w zamian za oddany głos.
Szanowny pan i władca z Nowogrodzkiej dostał po łapach od Unii. Jego buta i arogancja już nie działa w taki sposób jaki by sobie tego oczekiwał wielki pan. Myślał, że jak do tej pory pokazują środkowy palce, Unia połozy po sobie uszy okazując swoją słabość. Jednak w sposób dziecinny Kaczyńskiego ograła. Pokazała, że ma gdzieś jego chamstwo i wymusiła na nim totalne ustępstwo. Jest jednak to prawdopodobne czasowe zwycięstwo. Dlatego trzeba na każdym kroku kontrolować wszelkie decyzję Kaczyńskiego, bo wiadomo, że coś wymysli takiego, żeby znowu poczuł się wygranym.
Inne tematy w dziale Polityka
