Daleko do tego, ale te jego futurystyczne wizje lubię. Wyjechane w kosmos, i trzeba myśleć, albo wykazać się niezłym poziomem wykształcenia humanistycznego, żeby zrozumieć.. Jednakże przesłania Sierakowskiego nie trafiają do normalnych ludzi, ale do takich, którzy skończyli MiSH-a, liznęli parę lepszych uniwersytetów i żyją w książkach. Nie ulega wątpliwości, że sam Sierakowski stworzył wokół siebie zaplecze intelektualne, począwszy od Gazety Wyborczej, wcześniejszego środowiska Le Madame, które Krytyka zdaje się kontynuować czy też środowiska krakowskiego Tygodnika Powszechnego, środowiska Zielonych, Partii Kobiet, feministek i homoseksualistów. Sławomir Sierakowski w filmie "Mary Koszmary". Notabene koszmar nawiedził mnie dzisiejszą nocą. Ale nie był lewicowy i polityczny, więc nie jest ze mną dobrze! Zakochałam się w krytycznych drinkach - Śmierci Podatnika i Rewolucji u Bram(słodki kokosowy smak), które polecam, jak będziecie na Nowym Świecie! Polecam też spotkanie z Davidem Ostem, który często tam bywa na zaproszenie Krytyki!
Inne tematy w dziale Polityka