Aniu!

 Niezłomna - dopóki szczątkow Twoich w złomie Samolotu nie pokonał bezlitosny Czas. ...

 

To tylko cialo.  Nigdy się nie przejmowałasś dlaczego więc miała byś teraz? Nie sadzę:)

 

Mocno, jednoznacznie, wbrew przeciwnościom , bez pseudointeligenckich dylematów, zawsze stałaś po stronie prawdy.

 

A byla Ci ona dostępna ...  jakoś tak. Bo Ciebie Wybrał dla ludzi zrozumienia.  Chęci zrozumienia. 

 

Nic innego nie możemy, nie jesteśmy w stanie dać!

 

Umiejętności pochylenia się nad drugim czlowieiiem bez pychy, bez przekonania, że "jestes lepsza". Z pokorą chrześcijanki. 

To juz pół Roku. kiedy Ciebie wśród nas nie ma. 

 

Nie ma? 

Ależ gdzie tam! Ciągle Jesteś!

 

Widzę twoja surowa twarz, bezliośnie punktująca mi moje słabości, moje   k o m p r o m i s y z tym, co Bezkompromisowe. Łagodnie rozumiejąca, ale tez i - wymagąjąca.

 

Słabość przekuwana w   m o c. 

 

ANIU!

 

Śmierc odebrała Ci wiek. Odebrała wszystko,  co by Ciebie ode mnie dzieliło.

Aniu....

 

....siostro...

Kaśka