Jaku Jaku
288
BLOG

Diagnoza niemocy polskiej

Jaku Jaku Polityka Obserwuj notkę 17

Pierwsza poranna kawa w biurze nie wchodzi gładko. Łyka się ją jak lekarstwo na problemy z koncentracją i opuchnięte oczy. Ciężko wziąć się do pracy, szczególnie, że oczywistym jest, że jej wymiernych owoców jeszcze długo nie będzie widać.

Tak samo jest z owocami ostatnich 20 lat transformacji postkomunistycznej w Polsce. Zmieniają się formy, ale treść pozostaje ta sama. Co z tego, że zadłużamy się za pomocą plastikowych kart, skoro nasze długi niezmiennie rosną? Co z tego, że zamożność społeczeństwa stopniowo rośnie, jeśli antagonizacja wynikająca z pozostających nierówności nie maleje? Co z tego, że na szybką, niezdrową przekąskę, możemy wybrać się do McDonalds'a a na kawę do Starbucks'a, jeśli jedna kawa średniej klasy w ostatnim z lokali kosztuje osiem chlebów? Co z tego, że zarabiamy nieco więcej, skoro podatki przestały iść w dół, a konsumpcyjne wręcz poszły w górę?

Mamy bezpłatną służbę zdrowia, która bez łapówki lub znajomości nie zapewni pacjentowi szafki na kapcie. Mamy ubezpieczenia socjalne, których operatora głównym zajęciem jest żebranie o następne środki do spłacania nieziemskich długów, które powstały poprzez chroniczną niewydolność tego molocha. Mamy płatne i bezpłatne studia, których poziom niezmiennie spada. Mamy dostęp do usług prawników, jeśli tylko stać nas na zapłacenie kilkuset złotych za przyjrzenie się sprawie i dalsze, jeszcze wyższe koszta. Co z tego, że możemy założyć firmę, skoro żeby to zrobić, musimy opłacić trzydziestu urzędników, wypełnić trzysta papierków, i czekać trzy tysiące dni na zgodę? Każdy element polskiej codzienności jest skonstruowany tak, jakby miał służyć do usankcjonowania nieformalnych układów i pognębienia tych, którzy się na nie nie zgadzają bądź nie są w stanie się weń wpasować. Chciałoby się rzec - wypisuję się z tego! Jednak to nie takie proste, bo ,,normalna'', ,,zdrowa'' rzeczywistość, częstokroć okazuje się za dużym wyzwaniem dla człowieka chowanego w socrealizmie.

To jest właśnie przełożenie komunistycznej mentalności na quasikapitalistyczne realia. To wypadkowa homo sovieticus i południowo-amerykańskiego ,,kapitalizmu'', w którym kolesiostwo, układy oraz kult cwaniactwa są nienaruszalne. Robić tak, by się nie narobić. Czy się stoi, czy się leży..., i tym podobne, zdawałoby się, relikty poprzedniej epoki pozostają naszymi narodowymi przykazaniami. W tej bezideowej papce młodzi ludzie toną, bądź unoszą się resztkami sił na powierzchni idąc na kompromis z codziennością, uciekając od rzeczywistości do Kościoła (w najlepszym wypadku), do lewackich sekt, do prawackich bojówek, do osiedlowych kryminalistów, bądź po prostu wyjeżdżając myć talerze Pakistańczykom, jak to ktoś mądry kiedyś zobrazował.

Jeszcze pod koniec lat 80' cytowany przeze mnie często Kisiel skonstatował, że w Polsce nigdy prawdziwego kapitalizmu nie będzie, bo tak naprawdę nikt tego kapitalizmu nie chce. Ta diagnoza sprawdza się po dwudziestu latach. Gdyby społeczeństwo chciało modelu amerykańskiego, to ten model byłby już dawno wprowadzony. I nie pomoże tu zmiana pokoleniowa, bo socjalizm przenosi się drogą płciową. Fanaberie w postaci wolnorynkowych, a szerzej antysocjalistycznych marzycieli to maksimum jeden procent społeczeństwa, czego namacalnym dowodem jest każdokrotny wynik wyborczy UPR-u i poziom oderwania od rzeczywistości jego przedstawicieli. Ci ludzie zamykają się na realia, bo jakakolwiek ich akceptacja skazuje projekt, taki jak UPR na klęskę. Mogą istnieć półsocjalistyczne hybrydy, jak PO, PiS, czy ostatnio najbardziej liberalny w sferze werbalnej PJN. Ale to jest wszystko.

Dopóki Polacy nie zechcą zmiany, ta zmiana nie nadejdzie. Jeśli Polacy nie zechcą samodzielnie wprowadzać zmian, to te zmiany same się nie wprowadzą. To jest niemoc, czy też imposybilizm, który blokuje wszelkie zmiany na lepsze, poza tymi które już siłą rzeczy następują. Czy mus nam czekać następne 20 lat?

Jaku
O mnie Jaku

Czerwony Matrix to kłamstwo medialne, polityczne i społeczne promowane od kilkudziesięciu lat we wszystkich postępowych ośrodkach wpływu. Niepoprawni.pl - Bloggerzy dla Bloggerów ↑ Grab this Headline Animator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka