...a tyle ich miało promieniować pełnym blaskiem! Messi, Kaka, Torres, Rooney, Ronaldo...
Chyba stosunkowo najmniej pretensji można mieć do Messiego i Kaki. Ten pierwszy w każdym meczu był niesłychanie uważnie kryty przez dwóch, a nawet trzech przeciwników, a mimo to czasami udawało się mu uwolnić spod ich opieki. Nie przypominam sobie jednak, by jakakolwiek jego akcja przyniosła namacalny skutek w postaci gola.
Co innego z Kaką. Grał po kontuzji i nie błyszczał, ale kilka jego zagrań pokazało, że jest on piłkarskim geniuszem – choćby podanie do Luisa Fabiano w meczu z Chile, po którym padła bramka. Torres też grał po kontuzji i trener wpuszczał go na boisko tylko na krótkie momenty, w czasie których nie pokazał on jednak nic ze swej klasy.
Rooney starał się jak mógł, ale mu nie wychodziło. Największe rozczarowanie to jednak Ronaldo. Zachowywał się na boisku tak, jakby jego zadaniem było unikanie kontaktu z piłką za wszelką cenę.
Jest kilku piłkarzy, którzy prezentują przyzwoity poziom. (Oczywiście „przyzwoity” w skali międzynarodowej. Gdyby tak umiał grać któryś z Polaków, nasi kibice okrzyknęliby go fenomenem!). Sneijder, Robben, Iniesta, Schweinsteiger, Maicon... Żaden z nich nie jest jednak taką gwiazdą, jaką kiedyś byli Zidane, „stary“ Ronaldo, Ronaldinho, czy wcześniej Maradona, Platini, Cruyff, Eusebio lub Pele.
Przed Mundialem miałem nadzieję, że może pojawi się jakaś nowy geniusz futbolu. Nikt taki się nie objawił. Rzeczywiście, jest kilku „młodych zdolnych”: Mueller, Villa czy Ayew, ale oni na razie są dopiero materiałem na prawdziwych mistrzów piłki kopanej.
Dla mnie „odkryciem” Mundialu i MVP całych Mistrzostw jest Diego Forlan. Piszę „odkrycie” w cudzysłowie, gdyż piłkarz ten znany jest od lat. Grał nawet w Manchesterze United, ale wielkiej kariery tam nie zrobił. Później widziałem jeden czy dwa jego mecze w barwach Atletico Madryt, w których wypadł dobrze, ale nie rewelacyjnie. Natomiast teraz pokazuje prawdziwą klasę. Nominalnie jest to wysunięty napastnik, ale bardzo często cofa się na środek boiska i jest głównym rozgrywającym reprezentacji Urugwaju. Właściwie to on „robi” całą grę tej drużyny. Bije też rzuty wolne i rożne. No i te jego wspaniałe gole z daleka... Mylę, że nie byłoby szans, żeby Urugwaj bez Forlana zaszedł na tym Mundialu aż tak daleko, nieprawdaż?
Chyba prawdaż.
Sześć praw kierdela o dyskusjach w internecie: 1. Gdy rozum śpi, budzą się wyzwiska. 2. Trollem się nie jest; trollem się bywa. 3. Im mniej argumentów na poparcie jakiejś tezy, tym bardziej jest ona „oczywista”. 4. Obiektywny tekst to taki, którego wymowa jest zgodna z własnymi poglądami. 5. Dyskusja jest tym bardziej zawzięta, im mniej istotny jest jej temat. 6. Trzecie prawo dynamiki Newtona w ujęciu internetowym: każdy sensowny tekst wywołuje bezsensowny krytycyzm, a stopień bezsensowności krytyki jest równy stopniowi sensowności tekstu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport