kierdel kierdel
326
BLOG

Kto w bramce naszej reprezentacji?

kierdel kierdel Sport Obserwuj notkę 9

Przez ostatnie kilka lat bramkarze byli najsilniejszym punktem naszej futbolowej reprezentacji. Szczerze powiedziawszy – jedynym naprawdę mocnym punktem. Najpierw był znakomity Dudek, z którym rywalizował niewiele słabszy Matysek. Potem nastąpiła era Boruca, przez pewien czas jednego z trzech najlepszych golkiperów na świecie. W odwodzie mieliśmy Kuszczaka, zatrudnionego w Manchesterze United jako zastępca (i zapewne – jak wielu wtedy myślało – następca) van der Saara. Pojawił się też Fabiański, bardzo utalentowany gracz, choć początkowo trochę chwiejny, ale z czasem zyskujący na pewności.

 
Gdy więc Boruc z różnych powodów obniżył swoje loty, nie wydawało się to wielkim nieszczęściem. Fabiański rozgrywał coraz lepsze mecze w Arsenalu, a gdy odniósł kontuzję, wybuchła gwiazda Szczęsnego. Niestety, i on stał się na jakiś czas niedysponowany. No i mamy problem: kto w bramce naszej reprezentacji?
 
Kuszczak raczej nie, bo obecnie jest na wylocie z MU i nie gra nawet w mniej ważnych meczach. Smuda na najbliższe spotkania z Litwą i Grecją powołał Tytonia, Sandomierskiego i Małkowskiego. Żaden z nich nie reprezentuje nawet średniej klasy europejskiej...
 
To pokazuje, jak wielkim idiotyzmem była nieszczęsna kłótnia Smudy z Borucem. Ostatnio Artur jest podobno w bardzo dobrej formie. Aby jednak mógł wrócić do kadry, obaj panowie musieliby zakopać topory wojenne i spotkać się na rozmowie gdzieś w połowie drogi – na przykład w Canossie. Niestety, na to się nie zanosi. Smuda i Boruc okopali się chyba dość głęboko.
 
Na szczęście rekonwalescencja Szczęsnego ma potrwać tylko kilka tygodni i jest szansa, że powróci po niej na boisko w dobrej formie. Nie ma jednak żadnej pewności, że znów nie odniesie jakiegoś urazu. Na wszelki wypadek w kadrze powinno być kilku klasowych bramkarzy. Dlatego należy zrobić wszystko, by panowie Boruc i Smuda zapomnieli o swych urazach, nieprawdaż?
 
Prawdaż.
kierdel
O mnie kierdel

Sześć praw kierdela o dyskusjach w internecie: 1. Gdy rozum śpi, budzą się wyzwiska. 2. Trollem się nie jest; trollem się bywa. 3. Im mniej argumentów na poparcie jakiejś tezy, tym bardziej jest ona „oczywista”. 4. Obiektywny tekst to taki, którego wymowa jest zgodna z własnymi poglądami. 5. Dyskusja jest tym bardziej zawzięta, im mniej istotny jest jej temat. 6. Trzecie prawo dynamiki Newtona w ujęciu internetowym: każdy sensowny tekst wywołuje bezsensowny krytycyzm, a stopień bezsensowności krytyki jest równy stopniowi sensowności tekstu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Sport