Tekst ten zamieściłem w piątek 8 października tuż po godz. 23. Z powodu ciszy wyborczej z s24 zniknęła wtedy cała lista nowych notek i dlatego mało kto go zobaczył. Ponieważ temat, choć wstydliwy, uważam za ważny – tym bardziej, że wśród tych nielicznych, którzy go jednak widzieli, wywiązała się dość intensywna dyskusja – dlatego postanowiłem tę notkę powtórzyć. Pod tekstem wkleiłem bez zmian wszystkie komentarze (zastępując jedynie wklejki filmów aktywnymi linkami).
Niedawno byłem zmuszony do skorzystania z kibla (tak, używam tego słowa, bo żadne inne tu absolutnie nie pasuje) znajdującego się przy barze gdzieś między Grójcem a Radomiem, tuż obok reprezentacyjnej, ekspresowej drogi nr 7. Co się tam działo, aż strach opisać. Brudna deska klozetowa, zasikana podłoga, mokry papier toaletowy, woda ledwie ciurkająca z kranu... Jednym słowem – totalny syf.
Ktoś może zapytać, po co o tym piszę? Przecież takich odrażających szaletów jest w naszym kraju tysiące: przy szosach, na dworcach, w pociągach, nawet w centrach wielkich miast – to nasza powszedniość. Zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić. Ja podnoszę ten temat właśnie dlatego. Pomstujemy wszyscy na brudne ubikacje, ale przechodzimy nad tym do porządku dziennego. Ot, taka drobna niedogodność...
Trudno zresztą się dziwić – mamy w tej sprawie niechlubne tradycje, choć jakoś mało się o nich mówi. Na przykład, skrzętnie przemilczana jest historia, jak to Napoleon w czasie swej pierwszej wizyty w Warszawie chciał pójść nad Wisłę, aby obejrzeć most pontonowy budowany przez jego saperów. Niestety, smród na ulicach miasta był tak straszny, że cesarz zrejterował i pospiesznie wrócił na Zamek Warszawski.
W czasach II RP konieczność budowania toalet w domach musiał nakazywać sam prezydent (Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 lutego 1928 r. o prawie budowlanem i zabudowaniu osiedli), a wykonanie polecenia sprawdzał osobiście jeden z premierów, na cześć którego wolno stojące ubikacje do dziś noszą wdzięczną nazwę sławojek. Za głębokiego PRL-u Władysław Gomułka, szukając maksymalnych oszczędności, polecił budować bloki mieszkalne ze wspólnymi toaletami na korytarzach. Podobno swój pomysł miał uzasadnić słowami: za swego dzieciństwa mieszkałem w odległości kilkaset metrów od najbliższej ubikacji, a przecież wyszedłem na ludzi...
Obecnie sytuacja się zmieniła, ale tylko nieznacznie. Ludzie raczej dbają o toalety w swoich domach, lecz ubikacje publiczne bardzo często są traktowane po macoszemu. Z tego powodu korzysta się z nich wyłącznie w przypadkach wyższej konieczności.
Dla mnie jednym z wyznaczników tego, czy jakiś naród jest kulturalny, czy nie, jest sposób, w jaki traktuje nieczystości. Możecie więc mówić mi, że przecież z narodu polskiego wywodzą się tak wybitne postaci, jak genialni uczeni: Mikołaj Kopernik, który odkrył istotę Układu Słonecznego, czy Andrzej Zybertowicz, który rozpracował Układ Polityczno-Biznesowy; tak charyzmatyczni poeci, jak Juliusz Słowacki czy Jarosław Marek Rymkiewicz; tacy mistrzowie prozy, jak Henryk Sienkiewicz czy Bronisław Wildstein; tak przenikliwi felietoniści, jak Bolesław Prus czy Łukasz Warzecha; takie tuzy dziennikarstwa, jak Melchior Wańkowicz czy Tomasz Sakiewicz; tacy niezłomni patrioci, jak Tadeusz Kościuszko czy Antoni Macierewicz; tak nieugięci obrońcy wiary, jak Stefan Wyszyński czy Tadeusz Rydzyk; takie bohaterskie kobiety, jak Emilia Plater czy Beata Kempa – to ja swego zdania nie zmienię. Dopóki w całym naszym kraju straszyć będą śmierdzące kible, będę twierdzić, że Polacy nie są narodem kulturalnym. Niestety.
KOMENTARZE
@autor
Masz calkowita racje. Dawno temu bedac w Austrii na wsi poszedlem na piwo do pobliskiego Gasthouse. Odwiedzilem ubikacje. Zrobilem siusiu i szukam mechanizmu do spuszczenia wody. Nie widze, wiec odchodze. Za moment slysze slywajaca wode. To fotokomorka z zapachem odzwiezajacym.
Szkoda gadac, nadal woda to hobby dla wielu Polakow. Latem, rano nie mozna jechac miejskim autobusem, tramwajem. Smrod. Jaki % Polakow bierze rano prysznic, podstawe higieny?
Pozdrawiam
ETERNITY
@ Kierdel
Sluszny tekst. Choc osobiscie chwale sobie toalety wzdluz autostrady A4. Moze dlatego, ze sa platne.
Zestawienie w koncowce doskonale. Dopisalbym pare Pilsudski - Kaczynski, ale juz juz po polnocy, nie wolno.
Dobrej nocy, na pare minut bedziesz widoczny.
FRANZ MAURER
@Eternity
A Turcja - Niemcy 1:3. Gomez, Müller i za przeproszeniem Schweinsteiger.
FRANZ MAURER
@
sporo w tym racji, zwlaszcza letnia pora. Nie jezdze srodkami komunikacji miejskiej ale w sklepie, co gorsza, perfumerii, zdarzylo sie poczyc niezbyt przyjemny zapach, bynajmniej nie od perfumy tylko sprzedawcy.
Co do toalet to tak jest, w ogole na prowincji jest kiepsko, podobnie jak z gastronomia, malo i czesto kiepska, o swiezosci znanej potrawom przygotowywanym w krajach poludniowej Europy zapomnij.
Brak jest tego co ja nazywam "cywilizacja" jadac np. na Zachodzie, chodzi tu o cala infrastrukture drogowa, hotele, gastronomie i wlasnie toalety.
Moge sobie wyobrazic jak jest w pociagach, dawno nie jezdzilem ale jakos trudno mi uwierzyc, ze dalej nie smierdzi, jak w krajach 3-o swiata.
DETOXIC
@detoxic
"Moge sobie wyobrazic jak jest w pociagach, dawno nie jezdzilem ale jakos trudno mi uwierzyc, ze dalej nie smierdzi, jak w krajach 3-o swiata."
O pociagach i dworcach kolejowych daloby sie sporo powiedziec. Jakis czas temu musialem wybrac sie do Polski w interesach. Podczas tego pobytu mialem nieprzyjemnosc podrozowac koleja na trasie Elblag-Warszawa. Skojarzenia z tzw trzecim swiatem rzeczywiscie same sie nasuwaly. Za to cena biletow (w liczbie mnogiej, gdzyz z jakichs tam wzgledow nie mozna bylo kupic jednego biletu w jednej kasie) nosila znamiona luksusu.
Daloby sie takze co nieco powiedziec o warszawskim hotelu, w ktorym mialem nieprzyjemnosc zanocowac - od jakosci hotelowego lozka poczynajac i na zachowaniu hotelowego ochroniarza konczac (ochroniarz wybiegl za mna na ulice, bo w debilnej hotelowej biurokracji uroilo sie komus, ze jakoby nie zaplacilem pietnastu czy dwudziestu zlotych za sniadanie).
Zachowanie ochroniarza na Dworcu Centralnym, grzecznie zapytanego, ktoredy trafic do najblizszej kwiaciarni - to osobny temat.
Co jednak mozna zrobic, jesli kolej porusza sie z predkoscia niemal dorownujaca czasom Kolei Warszawsko-Wiedenskiej, niemilosiernie skrzypiace hotelowe lozko pamieta chyba czasy Franciszka Jozefa, smierdzacy kibel w wagonie jest nieczynny a atmosfera w hotelu budzi skojarzenia z "Inturistem" z epoki srodkowego Brezniewa? No jak to co: Pierdzielnac jakis tekst o "izraelskich wycieczkach", ktorych to wycieszek uczestnicy "fajdaja w hotelowa posciel", "bija po twarzy" polskie stewardessy i takie tam pierdoly.
Jak wokol smrod, pi..lnik i balagan, jak nabity ludzmi pociag spoznia sie dwie godziny, jak dziury w jezdni moga wywolac wrazenie, ze wlasnie odbylo sie bombardowanie lotnicze - to zawsze mozna siegnac po zelazny temat zastepczy. Znaczy po te "wycieczki", w ramach ktorych rozwydrzona izraelska mlodziez "defekuje w posciel". Albo "w szuflady", bo krazy takze wersja z szufladami. Komus w koncu trzeba ten smrod podrzucic.
W psychologii omawiane zjawisko nosi nazwe _projekcji_.
ZGLOS DO USUNIECIA
@zglos do usuniecia
witam Pana :)
/Podczas tego pobytu mialem nieprzyjemnosc podrozowac koleja/
to wspolczuje i mam male poczucie winy, w koncu Pana do tej podrozy do Polski namawialem :)
Sprawiedliwa ktytyka warunkow transportu w kraju sie nalezy nie dlatego zeby krytykowac ale by wskazac jak jeszcze daleko Polsce do kultury Zachodu, przykro mi to pisac ale tak jest. Wstyd!
Kolej tez sie slimaczy, zdaje sie, ze niektore polaczenia moglyby sie znalesc w ksiedze Guinessa, rekord to podobno kilkanascie godzin, wszystko to kwestia nakladow i rozwoju nowoczesnej infrastruktury.
Moge Panu powiedziec, ze nie wszystkie linie sa tak kiepskie, tak slyszalem.
Zmienia sie to zbyt powoli.
/Daloby sie takze co nieco powiedziec o warszawskim hotelu/
czy to byl drogi hotel?, tu powiem Panu, ze nie jest tak zle, mam pewne porownanie i przyzwoity hotel w Polsce 4,5 gwiazdkowy moze spelnic oczekiwania wiekszosci podroznych, ich standard jest czesto wyzszy od tych poludniowcow ale to pewnie Pan zna.
Z ta projekcja Pan przesadza, nie jest tak zle Panie Zglos, nikt na Pana nie napadnie z racji tego, ze jest Pan Zydem, Polska to stosunkowo bezzpieczny kraj dla Zydow a jaka piekna, romantyczna teraz..
Jesli ja odwiedzac to wted gdy panuje zlota polska jesien, albo wiosna gdy zielen jest soczysta.
Niech Pan poslucha i wspomnie te lepsza Polske ktora byc moze kochal, niekoniecznie z wzajemnoscia:
DETOXIC
@Eternity
Nie widze, wiec odchodze. Za moment slysze slywajaca wode. To fotokomorka z zapachem odzwiezajacym.
_______________________________________________________________________
No cud jakiś to był na pewno.
Idź może do byle Tesco, to nie takie cuda zobaczysz. Drzwi się same otwierają i pisuary spłukują, a w Kauflandzie, to i światło się w kiblu, cudownym sposobem samo zapala. Więcej cudów nie wymienię, żeby cię nie stresować.
Współczuję, że tak późno na Zachodzie takie zmiany zaszły.
PARABELLUM
@kierdel
Z tym Napoleonem, to może by tak jednak nie przesadzać.
Jak poczytasz trochę historię Francji, to się dowiesz, że w Wersalu przez całe lata potrzeby fizjologiczne załatwiano po kątach, za kotarami i w każdym innym "zacisznym" miejscu. Potem służba te nieczystości usuwała. Ot, elegancja Francja więc nie sadź się tak z tą zachodnia cywilizacją, bo to komiczne.
PARABELLUM
@detoxic
"Niech Pan poslucha i wspomnie te lepsza Polske ktora byc moze kochal, niekoniecznie z wzajemnoscia:"
Uwielbiam Magde Umer. Nie tylko "Koncert na dwa swierszcze". Wiecej jest perelek, na przyklad "Stroj" (tekst to wiersz Lesmiana), swietne wykonanie pieknej piosenki Mlynarskiego "Jeszcze w zielone gramy".
Nie radze jednak chwalic Magdy Umer, wykonuje takze piosenki, ktore niektorym zdecydowanie zle sie kojarza. Na przyklad "Miasteczko Belz po wojnie".
Dzieciak, urodzony na emigracji, wychowany na Sienkiewiczu, slucha chetnie Anny German, Edyty Gepert. A najbardziej lubi "Pod papugami" w wykonaniu Niemena.
"to wspolczuje i mam male poczucie winy, w koncu Pana do tej podrozy do Polski namawialem "
Pobyt o ktorym pisze mial miejsce wczesniej. Byly i plusy - przywiozlem sobie komplet "Kariery Nikodema Dyzmy" na DVD (z Wilhelmum).
ZGLOS DO USUNIECIA
@detoxic
Jeśli chodzi o komunikację miejską, to latem rzeczywiście jest okropnie. Staram się nią jeździć jak najrzadziej.
O braku infrastruktury przy drogach w naszym kraju można by napisać powieść...
KIERDEL
@Franz Maurer
Nie mówię, że wszystkie toalety w naszym kraju są paskudne. Ale takich jest zdecydowanie za dużo.
KIERDEL
@Eternity
Jaki % Polakow bierze rano prysznic, podstawe higieny?
O właśnie, może by włodarze s24 zrobili ankietę na ten temat?... ;)
KIERDEL
@zglos do usuniecia
/Uwielbiam Magde Umer/
to przybij Pan five bo ja tez, podejrzewam podobnie jak Anne German ktora miala zjawiskowy glos.
he, chcialem Panu dorzucic M. Grechute, dodaje zatemale wiosennie :
cholera, od razu wszystko wraca na swoje miejsce i pozwala wierzyc, ze wszystko ma swoj porzadek..
Umer lubie bo potrafi pieknie zaspiewac i niech Pan tak nie przesadza z tymi uprzedzeniami, byl Pan w Polsce co zle bylo?
Niemen, jak sie slucha, czlowiek ozywa w srodeczku..
ktos kto nie czuje tych klimatow to tak jakby nie czul Polski..
Jak sie Panu Wilhelmi podobal?, szkoda czlowieka, spory talent, nie tylko 4 pancernych:
DETOXIC
@zglos do usuniecia
DETOXIC
@zglos do usuniecia
Ostatni raz mialem szczęście (albo nieszczęście) jechać pociągiem dalekobieżnym jakoś kilka lat temu. Podróż trwała zaledwie ze 3 godziny, więc zdzierżyłem.
W polskim hotelu ostatni raz też nocowałem bodajże w 2005 roku. Było ok, z jednym wyjątkiem: w restauracji hotelowej odbywało się akurat wesele i głosy zabawy trochę opóźniły moje zaśnięcie.
KIERDEL
@zglos do usuniecia
DETOXIC
@parabellum
Historia z Napoleonem jest absolutnie autentyczna. Czy nie należało o niej pisać, bo nie wypada? Taka cenzura obyczajowa? ;)
Swoją drogą ciekawe, że jako przykłady eleganckich toalet podałeś Tesco i Kaufland. Ja bym jeszcze dodał Ikeę, McDonalda i parę innych zagranicznych firm. Jeśli jednak wchodzisz do czysto polskiej instytucji, radzę uważać ;)
Ok, powtórzę: nie twierdzę, że wszystkie polskie ubikacje są brudne, ale jest ich zdecydowanie za dużo.
KIERDEL
@kierdel
Przecież ja nie twierdzę, że nie była autentyczna. Tego nie wiem.
Nie bez znaczenia też jest spod czyjego pióra wyszła, ale dla dobra dyskursu, przyjmuję na wiarę.
Jednak zadziwia mnie fakt, że się nagle taki wrażliwy zrobił, po tym co miał na miejscu.
Co do -eleganckich toalet- nie chcę być nie miły, ale zakładałem, że wiesz co to sarkazm ?
Z przybytków o których piszesz (bynajmniej nie neguję, że takie są) w Polsce nie korzystam, natomiast trafiałem na takie, jak przez Ciebie opisane, w Niemczech, Szwajcarii, we Francji, ale nie wywodzę z tego wniosku, że wszystkie te nacje to brudasy.
PARABELLUM
@parabellum
Przecież ja nie twierdzę, że nie była autentyczna. Tego nie wiem. Nie bez znaczenia też jest spod czyjego pióra wyszła
Aha, ważne jest nie tylko to, co się mówi, ale także z jakich pozycji się to mówi? Skąd ja to znam?...
Powyższe zdanie chyba dowodzi, że sarkazm jest mi nieobcy ;)
Mnie też zdarzało się bywać w różnych krajach (przez 5 lat nawet mieszkałem poza Polską) i też spotykałem brudne kible. Ale to były wyjątki. Natomiast w Polsce to codzienność.
A nie, przepraszam: pamiętam, że w Bułgarii było jeszcze gorzej. Ale ostatni raz odwiedziłem ten kraj w latach 80., więc nie wiem, jak jest teraz. Może lepiej.
I jeszcze jedna historyjka. Kiedyś bardzo ubawił mnie wypisany wielkimi wołami w pewnej toalecie apel, aby używać szczotki klozetowej. Zgadnij, gdzie ta ubikacja się mieściła? Otóż w redakcji Wydawnictwa Naukowego PWN, czyli w jednej z najbardziej nobliwych instytucji w Polsce...
KIERDEL
@kierdel
Czyli jaką proponujesz konkluzję ? ;)
Ludzie i ich osobnicze skłonności (przyzwyczajenia), czy predyspozycje narodowościowe ?
PARABELLUM
@parabellum
ja opisałem fakty, a konkluzje pozostawiam czytelnikom. W końcu s24 to forum ludzi myślących, więc nie trzeba wniosków podawać im na tacy ;)
KIERDEL
Autor
Dla mnie jednym z wyznaczników tego, czy jakiś naród jest kulturalny, czy nie, jest sposób, w jaki traktuje nieczystości. Możecie więc mówić mi, że przecież z narodu polskiego wywodzą się tak wybitne postaci, jak genialni uczeni:..........
===============================================================
Wredne.
ERIN
@Franz Maurer
Zestawienie w koncowce doskonale. Dopisalbym pare Pilsudski - Kaczynski,
===============================================================
Można jeszcze dodać: Michał Wołodyjowski i Franz Maurer.
ERIN
@zglos do usuniecia
W psychologii omawiane zjawisko nosi nazwe _projekcji_.
===============================================================
Pora się leczyć.
Fakty są jakie są: młodzież defekuje, starzy kradną, a izraelscy ochroniarze poczynają sobie po chamsku.
http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=65&Itemid=11
http://fakty.interia.pl/wiadomosci/malopolskie/krakow/news/malzenstwo-z-izraela-ukarane-za-kradziez-w-muzeum-auschwitz,1659228,3320
I tak to wygląda, panie zgłoszony, zaklinanie rzeczywistości nic nie pomoże.
ERIN
@kierdel
Tak polityczny temat w ramach ciszy wyborczej??
O związku polityki z toaletami świadczą również sławojki :)
Pozdrawiam :)
MANIAM
@erin
"Fakty są jakie są: młodzież defekuje, starzy kradną"
Chusteczkowo, katoliku. Tym razem nic nie wp..les o Morelu/Wolinskiej/Stefanie Michniku (permutacje pomijam), nie zahaczyles o Masakre w Koniuchach/Deir Yassin (niepotrzebne skreslic) i nie wspomniales o tym, jak "zydzi" "morduja Palestynczykow" celem pozyskania organow do przeszczepow. Jak sie nie podciagniesz, to Hans da po ryju i wsadzi do karceru na czterdziesci osiem. A mogles sie lepiej postarac - i zalapalbys sie na gratyfikacje w postaci tuzina zlotych zebow.
Serdecznie -
ZGLOS DO USUNIECIA
@erin
"Dla mnie jednym z wyznaczników tego, czy jakiś naród jest kulturalny, czy nie, jest sposób, w jaki traktuje nieczystości. Możecie więc mówić mi, że przecież z narodu polskiego wywodzą się tak wybitne postaci, jak genialni uczeni:..........
===============================================================
Wredne."
Nie tyle wrednie, co ciut niescisle.
W jakim stopniu "z narodu polskiego" wywodzil sie nie umiejacy nawet po polsku Kopernik? Ano w takim samym, w jakim "z narodu polskiego" wywodzil sie Wielki Polski Artysta-Rzezbiarz Wit Stwosz (ktory do Krakowa przywedrowal z Norymbergi). O "pochodzenie" tudziez "narodowosc" Slowackiego nie radze pytac, bo moze sie okazac, ze wieszcz Juliusz zupelnie nie pasuje do rasopisu Genetycznego Patrioty.
Niemniej jednak Genialnych Uczonych jest multum. Dlatego tak wielu jest Polakow-laureatow Nagrody Nobla w dziedzinach nauk scislych. W ciagu ostatniego stulecia cala masa tych laureatow. Na przyklad ten... no, ten tego... jakos nie moge sobie przypomniec, ale na pewno byla ich cala masa.
No dobra, ja do swoich zajec, a Genetyczni Patrioci niech ponownie walna jakies nowe ku..skie brednie o "izraelskiej mlodziezy", ktora "defekuje w posciel". Jak cos takiego tutaj pierdykna, to na pewno smrod z popsutych kibli w kolejowych wagonach bedzie mniejszy, a dziury w jezdniach, w ktorych to dziurach pol kola moze sie schowac, nabiora szyku, sznytu i elegancji.
ZGLOS DO USUNIECIA
@erin
Wredne.
Złośliwe, ale nie wredne. Znacznie bardziej wredne jest ustawiczne opluwanie Kuronia, Geremka, Szymborskiej, Bartoszewskiego i wielu innych przez sporą część blogerów s24.
KIERDEL
@detoxic
"Jak sie Panu Wilhelmi podobal?, szkoda czlowieka, spory talent, nie tylko 4 pancernych"
Wilhelmi znakomity, jako Dyzma czy w "Alternatywach".
"Pancernych" mam oczywiscie w swojej filmotece i znam wlasciwie na pamiec. Ale troche mnie Pan zaskoczyl.
Sadzilem, ze "Pancerni" to dzis na Indeksie Tasm Zakazanych? Przeciez bili sie w nie tym co trzeba wojsku i w ogole kumali sie z bolszewikami. Mam nadzieje, ze Pan sobie swoim komentarzem klopotow nie napyta.
Dziekuje za piekna piosenke Grechuty. Do dzis zachwycam sie jego interpretacjami poezji ("Niepewnosc" za Mickiewiczem albo "Wesele" posklejane z fragmentow Wyspianskiego).
ZGLOS DO USUNIECIA
@zglos do usuniecia
/Sadzilem, ze "Pancerni" to dzis na Indeksie Tasm Zakazanych?/
nie jest i bardzo dobrze bo to byl swietny serial, podobno jest puszczany na jakims kanale teraz..
Dopiero teraz po latach dowiaduje sie jak ten film byl popularny, nie tylko w Polsce.
W calym tym tzw. bloku, jakze milo czyta sie pozdrowienia z Kuby kogos kto na tym filmie wyrosl..
Prosze zobaczyc co pod filmem ludzie pisza:
http://www.youtube.com/watch?v=gbQiCzvvnhA
Nie da sie zrozumiec lat 70-ych bez takich filmow jak saga o Kargulach i Pawlakach czy Janosik.
Pana oczywiscie w kraju nie bylo, nie wiem jak sie odbiera teraz, pamietam ta scene, utkwila w pamieci bo byla swietna:
nakrecona troche tak jakby przedstawiala czlowiekowi przed oczyma cale jego zycie kiedy ten bliski jest smierci. Przewijaja sie wiec przed jego oczyma rozni ludzie, niektorzy juz nie zyja lecz ich znal ..i zdrajca ktory go wydal symbolicznie przedstawiony w postaci czarnej owcy w stadzie..symboliczna wymowa wraz z podkladem muzycznym tworzy swietny obraz:
Obok A. German to jeden z najwiekszych talentow wokalnych:
DETOXIC
Sześć praw kierdela o dyskusjach w internecie: 1. Gdy rozum śpi, budzą się wyzwiska. 2. Trollem się nie jest; trollem się bywa. 3. Im mniej argumentów na poparcie jakiejś tezy, tym bardziej jest ona „oczywista”. 4. Obiektywny tekst to taki, którego wymowa jest zgodna z własnymi poglądami. 5. Dyskusja jest tym bardziej zawzięta, im mniej istotny jest jej temat. 6. Trzecie prawo dynamiki Newtona w ujęciu internetowym: każdy sensowny tekst wywołuje bezsensowny krytycyzm, a stopień bezsensowności krytyki jest równy stopniowi sensowności tekstu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo