KKisiel KKisiel
167
BLOG

Moralne zwycięstwo konserwatystów

KKisiel KKisiel Polityka Obserwuj notkę 0

 

Dosyć często przychodzi spotkać się naszemu środowisku z zarzutami, że tkwimy w świecie idei, które były dobre w wieku XIX. Kulturalnie wypadałoby mi nazwać oskarżających „progresywistami”, większość z nich jednak robi z tego sztucznie dmuchany argument.

Cybernetyka uczy, że wahania w większych i bardziej złożonych układach mają znacznie większą amplitudę, niż w układach mniejszych i prostszych. Przekładając na zwykły język, im bardziej skomplikowany nasz świat, tym ciężej go ogarnąć. Ta konstatacja jest oczywiście prawdą, jednakże w żaden sposób nie podważa on głównych filarów wolnorynkowej idei. Otóż każda interwencja z zewnątrz wychyli układ, a skutki tego są nie do przewidzenia. Ponieważ każdy układ dąży do równowagi, interwencja rządowa będzie oznaczała zaburzenie równowagi i utratę energii, którą elementy zużyją na powrócenie do stanu przed wychyleniem.  Zatem, nawet jeśli nasz świat jest coraz mniej odporny na wahania, to żadne centralnie planowane sterowanie tego nie zmieni, tylko zaszkodzi, chociażby tym, że podmioty zbyt dużo stracą na dostosowywaniu się i ponownym szukaniu równowagi.

Gdy uporamy się z tym argumentem, całe twierdzenie fanatycznych progresywistów stanie się pustą, pozbawioną merytorycznej treści frazą, której blade uzasadnienie można znaleźć tylko w pierwszej części łacińskiego przysłowia (tempus fugit), ale prawda objawia się dopiero po przeczytaniu drugiej (festina lante). W dodatku progresywiści jak zwykle i na siłę zapominają o tym, jak podmioty życia społecznego potrafią dostosowywać się do nowych warunków. I to znaczniej szybciej, niż prawo, i to nie te stare, tylko nowe, deaktualizujące się jeszcze przed wprowadzeniem. Próba ogarnięcia problemu czasu w ustawodawstwie jest jednym z powodów tzw. legislacyjnej biegunki, albo zalewem przepisów i norm. Pośpiech powoduje dodatkowo, że wypuszczane są przepisy sprzeczne ze starymi lub nawet wprowadzanymi jednocześnie, a na końcu rządzi i tak wolna amerykanka. Przykład polskiej ustawy o hazardzie, która duże kasyna i państwowe Lotto pozostawiła nietknięta jest nader wymowny.

Tymczasem, gdy w Europie nowa ekonomia instytucjonalna ciągle bada asymetrie informacji i makroekonomiczną teorię alokacyjną, w USA czeka za progiem Nowa Ekonomia. Świat się zmienia, ale to „z dołu”, tj. z pionów menadżerskich wychodzą rozwiązania nauczane na uniwersytetach (a nie odwrotnie), więc rację miał Hayek wysuwajac tezę, to właśnie podmioty gospodarcze działające zdecentralizowanie lepiej dostosowują się do otoczenia, niż państwo odgórnie mogłoby kiedykolwiek uformować społeczeństwo na swoją miarkę. Problem jest trywialny: Im mniejsza ilość informacji, tym problem jest z reguły łatwiejszy do rozwiązania. Tymczasem państwo na własne życzenie staje przed największą możliwą ilością informacji, jaka jest możliwa do rozpatrzenia w danym państwie, wobec czego prawdopodobieństwo właściwego rozwiązania pewnego problemu, nie tworząc nowego, jest z uwagi na wielość elementów i relacje między nimi mocno utrudniona. Działać na wysokim poziomie mogą tylko te struktury państwowe, które mogą cechować się dużym dynamizmem i elastycznością, ale i to nie gwarantuje sukcesów. Nierynkowość wielu usług ciągle powoduje, że nie sposób ustalić wartości cenowych i jakościowych, na szczęście miarą mogą być analogiczne systemy (np. szkolnictwa) w innych krajach, ale jak nauczyło nas życie, przeniesienie systemu szwajcarskiego na polski grunt wcale nie zaowocowało multiwykształconymi poliglotami.

Problem w postrzeganiu świata przez progresywistów najpewniej wynika z ich ideologicznej zaciekłości i operowanie zajadłym empiryzmem (w dodatku wielokrotnie wybiórczymi danymi statystycznymi), co w zasadzie na starcie utrudnia dyskusję. Podejście do wartości też jest obce progresywistom, ich filozoficzny podkład to relatywistyczny postmodernizm, który zakłada płynność wszystkiego, także meta-danych. Sprawiedliwość, zasady fair, uczciwość, elitarność za zasługi, odwaga, to wszystko i znacznie więcej zostało zdegradowane do elementarnej etyki, czegoś, co powinno się naucza jako rzeczy potrzebnej z takiego samego punktu widzenia, który każe nam nauczyć się jazdy samochodem. Tymczasem progresywiści po prostu nie mogą przyznać się do tego, że świat, aby się rozwijać, musi bazować na niezmiennych siłach, istniejących w nas odkąd stado zamieniło się w społeczność i które nigdy nie mogą być przedmiotem dyskusji.

Budowla nieposiadająca fundamentów szybko zostanie zmieciona przez wiatr. Społeczeństwo, które topi się w zwykłej etyce i korporacyjnie pojmowanym humanitaryzmie, nie czuje się zobowiązane do zmiany. Oprócz naginającego ludzkie życie tempa, nie ma praktycznie nic, co byłoby spoiwem relacji, interesów i związków pomiędzy ludźmi, nic, co sprawiałoby, że człowiek z całego serca jest gotów do maksymalnych poświęceń. Jeśli czas spowodował erozję wartości, skutki tego niewątpliwie nam się objawią. Póki co, zgromadzona wiedza i etyka wystarczają nam, by normalnie żyć i „nie przejmować się”. Najśmieszniejsze, że dzisiaj to właśnie ci sami progresywiści po zdehumanizowaniu społeczeństwa wbijają nam za pomocą państwowych organów etykę (głównie pluralizmu, tolerancji i państwowego altruizmu), a za pomocą korporacji tysiąc sposobów na „integrację grupy” (coś, co w konserwatywnym kapitalizmie powinno być oczywistością). Dlaczego napisałem ten akapit? Ponieważ skoro progresywistom wolno mówić takim pustym wierszem, to nam wolno wysunąć tezę o moralności jako warunkowi dla zaistnienia sprawnej struktury społecznej. Ostatnie 10 lat działalności progresywistów oznacza nasze moralne zwycięstwo po ich bezmyślnym zmienianiu skomplikowanej i mającej duchowe podłoże rzeczywistości.

 

Kamil Kisiel

KKisiel
O mnie KKisiel

siedzącym na beczce prochu ładunkiem wybuchowym. wyrzutem sumienia skrzywionego świata. obrońcą patrymonium europejskiej cywilizacji. zagorzały przeciwnik Unii Europejskiej i zwolennik Europejskiego Obszaru Wolnego Rynku, który może funkcjonować bez jednego dodatkowego urzędu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka