KOBIETA KULA KOBIETA KULA
277
BLOG

Jeździec Bez Głowy czyli Filozoficzna Psychoanalistyczność

KOBIETA KULA KOBIETA KULA Rozmaitości Obserwuj notkę 39

Jak się można dowiedzieć z literatury i Kobaltowych Okienek, człowiek jest tak zwaną istotą stadną. Nieustannie on pragnąc kontaktów z innymi, nawet jakby te kontakty polegać miały na nazywaniu szmaciarzem przeciwnika innej politycznej opcji na Salon24, tak w ten deseń ten i ów delikwent od kontaktów jest uzależnionym. Kobaltowa Era Komputera sprzyja ponadto spędzaniu czasu z nosem w monitorach na kobaltowych portalach społecznościowych i dając iluzję temu i owemu, że ma on tysiące znajomych, a co za tym idzie, nie jest on samotnym.


Tak się bowiem składa, że samotność człowiecza jest natenczas wielkim strachem dla obywateli i choć namiastka kontaktu z drugim człowiekiem jawi się owemu obywatelowi jako terapeutyczna obecność drugiej osoby w jego świecie.


Wcale mnie to nie dziwiąc, albowiem większość ludzi uzależniając swoje szczęście od drugiego człowieka, a co za tym idzie, od swojego z nim częstego kontaktu, na ten przykład potrafiąc w ciągu pół godziny posłać komuś ze trzydzieści siedem wiadomości tekstowych tak zwanym esemesem i będąc w histerii, gdy nie dostając natychmiastowej odpowiedzi.


Także samo, takowi co mają już całkowite załamanie nerwacyjne, pakują się, drżąc z emocjonalnej potrzeby bycia zauważonym, na tak zwany Świrwitter i jak do nich nikt nie zagadując, tak oni powielając treści i mając poczucie bycia ważnymi, bo jak raz, ktoś ich powielenie komentując i mogąc oni w ten deseń nawiązać dyskusję.


Strach przed samotnością przybrał w czasach dzisiejszych oblicze szczególnego rodzaju, w szczególny też sposób jest jakby zaspokajany, na ten przykład przez panów i panie, co znając się jedynie internetowo, ale już miłość sobie wyznając, choć świadomości o sobie nie mając żadnej, jak bezgłowy jeździec mgliście opętany.


Kobiety, muszę tu przyznać ze wstydem dla płci mojej własnej, przodują w ten deseń w naiwności swojej, albowiem samotnością zaślepione przełkną każdą pigułkę gwałtu, nie tylko na swym ciele, ale także i na umysłowości, że o koncie bankowym nie wspomnę. Lubią słuchać rzeczy, w które chcą głęboko wierzyć, dawać z siebie wiele więcej niż wszystko co dać mogą, by zasłużyć na miłość wyśnioną, co samotność zastąpi, a w efekcie tracą wiele więcej niż godność człowieczą, stając się bowiem nie tylko dla owego Torreadora zadźganym trofeum, ale dla siebie samych zwłokami leżącymi w błocie.


Skądżesz się bierze takowa desperacja w człowieku, że poniżając on siebie tylko dlatego, aby z sobą samym nie będąc? Cóż jest w tym złego, że człowiek sam ze sobą czas spędzając, a pijąc piwo w domu wieczorem, tylko do swego lustra się uśmiechając? W tym temacie w sedno trafiła moja kumpela, co rzekła, że dobrze się jest napić w przyjaznym środowisku, z osobą o wysublimowanej inteligencji, której w knajpie jakowejś trzeba by było długo szukać, pomiędzy tak zwanem szemranem towarzystwem i po co sobie życie utrudniać?


Reasumując w ten deseń, samotność jest bardzo ważna, albowiem pomaga wejść w ścisłą relację ze swą własną osobą i jak pisze w swej książce "Przebudzenie Aury" Kala Ambrose: "Osoby wysoce empatyczne muszą spędzać dużo czasu w samotności, dzięki czemu mogą się zregenerować. ".


Dziwi jednakowoż wśród otoczenia, swoisty Szymon Słupnik lub Diogenes rodzaju żeńskiego, przeto ja spokoju nie mam często, za sprawą znajomych, czy rodziny, którzy zrozumieć nie mogą dlaczego ja często w swej twierdzy sobie siedząc, a jedyny mój kontakt ze światem to jest galaktyczny telefon, albowiem laptop w walizce pod regałem także samo leżąc i  ja za nim nie wykazując żadnej wielkiej tęsknoty, aby w ten deseń codziennie jemu klawiaturę pieścić.


Strach przed samotnością wśród ludzi bierze się z tego, że ten i ów się bojąc usłyszeć głos własnej duszy, co ją w samotności usłyszeć można najlepiej. Większość ludzi jednakowoż, ze strachu się przed tym trzęsie, że usłyszą Prawdę w temacie, że za swoje życie są samodzielnie odpowiedzialni i tak naprawdę muszą liczyć wyłącznie na siebie, bo szczęście w sobie samym odczuwane, jest jedynym człowieczym szczęściem, które tylko my osobiście, sobie samemu możemy zapewnić.






Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe. Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne. Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm. Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-) "Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami? - Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..."  ;-))) https://ujarani.com/39447 https://youtu.be/KWZGAExj-es kobietakula@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości