Mimo przewagi tak zwanych krótkich planów nie udało się dzisiaj uniknąć ukazania telewidzom pustki na sali plenarnej podczas występu premiera Tuska w Brukseli, a zwłaszcza w czasie wystąpień euro-parlamentarzystów na temat jego przełomowej mowy.
Podczas prezentacji „Białej księgi”, TVN24 nie omieszkał umieścić, jako tło ziewającego żurnalisty i relacjonować, jak to rozczarowani tematem europejscy dziennikarze czmychali na sam widok Macierewicza i Kaczyńskiego.
Zdaniem wybitnych prezenterów z Wiertniczej owo rozczarowanie to zawód wprowadzonych w błąd ludzi mediów, którzy liczyli, że będzie mowa o polskiej prezydencji.
Dzisiaj prezydencja to temat nr 1 i jak widać zainteresowanie mówiąc dość delikatnie, takie sobie.
Myślę, że bez trudu znalazłby się w Brukseli jakiś ziewający czy wychodzący z sali znudzony dziennikarz czy euro poseł.
Tylko czy wypada naszym wolnym, choć zaprzyjaźnionym z Tuskiem i Wajdą mediom eksponować znudzonych Tuskiem i tą całą europejską nowomową?
Oczywiście nie wypada, tak jak za czasów Jaruzelskiego telewizji nie wypadało pokazywać tłumów podczas pielgrzymek Jana Pawła II do ojczyzny.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka