kokos26 kokos26
4102
BLOG

„Nie ma przypadków, są tylko znaki”

kokos26 kokos26 Polityka Obserwuj notkę 59

 Tytułowy cytat to słowa śp. ks. Bronisława Bozowskiego, często przy różnych okazjach przytaczane.

Widocznie znane są one również Jarosławowi Kaczyńskiemu, który stwierdził, że nieprzypadkowo Angela Merkel została kanclerzem Niemiec.

Oczywiście, że tak właśnie było, wiedzą doskonale sygnatariusze listu, w którym to byli szefowie polskiego MSZ; Bartoszewski, Rosati, Cimoszewicz, Olechowski i Rotfeld łączą się w bólu z panią kanclerz, obrażoną śmiertelnie przez Jarosława Kaczyńskiego.

Angela Merkel została namaszczona, co wiedzą wszyscy interesujący się polityką, przez ówczesnego kanclerza, Helmuta Kohla, co miało być ukłonem wobec wschodnich landów i trudnego procesu scalania Niemiec.

 Nie bez znaczenia było wykształcenie dzisiejszej pani kanclerz i świetna znajomość kilku języków w tym rosyjskiego. Jednym słowem wysokie kwalifikacje i życie przed zjednoczeniem, za żelazna kurtyną.

Czyli o żadnym przypadku mowy być nie może i wygląda na to, że to nasi nadgorliwi politycy rozgorączkowani kampanią wyborczą obrazili Angelę Merkel. Posługując się ich logiką wychodzi na to, że obecna kanclerz to według nich osoba na tym stanowisku zupełnie przypadkowa i jak gdyby z łapanki.

Ciekawe jak zareagowałby Dariusz Rosati gdyby ktoś napisał, że jego córka Weronika to osoba, która w filmie pojawiła się zupełnie przypadkowo, a nie dzięki swojemu „wielkiemu i wyjątkowemu talentowi”?

Nieprzypadkowo też podczas kampanii prezydenckiej w 2005 roku Włodzimierz Cimoszewicz zapragnął nagle powrotu do puszczy, a przy narodzinach Platformy Obywatelskie duży udział miał Gromosław Czempiński.

A tak podsumowując to i zestaw autorów listu solidaryzujących się z niemiecką głową państwa nie był całkiem przypadkowy.

Jeden z nich to chyba wśród polskich polityków największy beneficjent obsypywany przez naszych zachodnich sąsiadów orderami i finansowym wsparciem. Pozostali zaś, jakimś dziwnym przypadkiem to posiadacze, jak wiemy dzięki dokumentom IPN, różnych nadanych im przez służby PRL pseudonimów, gdzie rekordzista ma ich aż cztery.

Jednym słowem miał rację ksiądz Bozowski mówiąc, że „nie ma przypadków, są tylko znaki”, a ów list jest kolejnym na to dowodem.

kokos26
O mnie kokos26

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (59)

Inne tematy w dziale Polityka