2 tonowa Menora z czekolady

 Dzień 14 maja kiedy to w 1948 roku nastąpiła proklamacja państwa Izrael stał się datą obchodzoną jako Dzień Niepodległości Izraela. Według kalendarza żydowskiego święto wypada w 5 dzień ijar. 

Warszawska Gazeta z dobrze poinformowanego źródła dowiedziała się, że w tym roku obchody tego święta Żydzi postanowili uczcić inaczej niż dotąd.

Zarażeni wspaniałą inicjatywą Gazety Wyborczej, radiowej „Trójki” i prezydenta Komorowskiego postanowili zerwać z świętowaniem wzniosłym i smutnym, polegającym na wspominaniu tragicznych dziejów narodu żydowskiego oraz Holokaustu. 

Dowiedzieliśmy się, że u doświadczonych cukierników z Wedla, a mówiąc precyzyjnie z LOTTE Group, rząd Izraela zamówił wykonaną z czekolady 2 tonową menorę, która przy akompaniamencie radosnych śmiechów i wiwatów zostanie zjedzona w centrum Jerozolimy.

W dowód uznania dla prekursorów nowoczesnego i wesołego patriotyzmu na tę uroczystą degustację czekoladowej menory zaproszono oprócz prezydenta Polski także Dominikę Wielowieyską, Adama Michnika, Jarosława Kurskiego, Seweryna Blumsztajna, Wojciecha Pszoniaka, Jana Englerta, Marka Kondrata, Zbigniewa Zamachowskiego, Magdę Umer, Artura Andrusa, Maję Ostaszewską, Magdę Jethon oraz Urszulę Dudziak, która w miejsce hymnu Izraela odśpiewa swoją słynną „Papayę”.

Trwają także pertraktację izraelskich władz z menadżerem muzyka Tymona Tymańskiego. Chodzi o niewielką przeróbkę jego przeboju „Dymać orła białego” tak by refren brzmiał „Dymać Gwiazdę Dawida” i mógł być ukoronowaniem obchodów już nie tylko polskiego Święta Niepodległości, ale i Dnia Niepodległości Izraela.  

A tak już na poważnie to drogi establishmencie III RP nie jesteście żadną elitą narodu ale zwykłą bandą łotrów, którzy chcą zniszczyć polski patriotyzm i niczym bohaterowie kultowego „Misia”, zastąpić go „nową świecką tradycją” . To się wam nigdy nie uda bo nie udało się dotąd żadnemu okupantowi. Jeżeli nie wiecie redaktorze Michniku, prezydencie Komorowski i spółko dlaczego to odpowiadam wam cytatem właśnie z „Misia”:

„Pytasz, dlaczego? No bo tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworze. Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza. Tradycja naszych dziejów jest warownym murem, to jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza... To jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni.”

Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta

Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami śp. Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6