rebeliantka rebeliantka
225
BLOG

Strategia Niedzielskiego: lepiej, aby wszyscy umarli, niż jeden się zaraził

rebeliantka rebeliantka Polityka Obserwuj notkę 25

Zaczyna się.

PAP podaje, że Minister Zdrowia opracował rozporządzenia do walki z nową chorobą. Kilka danych:


Małpia ospa nie jest poważnym zagrożeniem. Rząd działa prewencyjnie

– Działamy z wyprzedzeniem, przygotowaliśmy rozwiązania prawne, które pozwolą nam na bieżąco monitorować sytuację i izolować osoby podejrzane o zakażenie – mówił rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Władze nie widzą w nowym schorzeniu poważnego zagrożenia, a podejmowanie działania mają charakter prewencyjny.

Minister Adam Niedzielski podpisał trzy rozporządzenia, które mają stanowić odpowiedź na zarażenia małpią ospą w Europie.

Pierwszy z dokumentów włącza małpią ospę do wykazu chorób zakaźnych. Kolejny wprowadza obowiązek zgłaszania do stacji sanitarno-epidemiologicznych przez szpitale i przychodnie każdej podejrzanej infekcji. Trzecie rozporządzenie dotyczy obowiązku izolacji i hospitalizacji osób zakażonych.

Małpia ospa jest odzwierzęcą chorobą zakaźną. Jednak w sprzyjających warunkach – bliski kontakt, w tym kontakty intymne – może się szerzyć również z człowieka na człowieka. Schorzenie powoduje wirus ospy małpiej z rodzaju Orthopoxvirus. Pacjenci w Europie przechodzą zarażenie łagodnie, lub z umiarkowanymi dolegliwościami.

We wcześniejszych latach ospa małpia powodowała zachorowania u ludzi wyłącznie w krajach afrykańskich, w których występuje rezerwuar zwierzęcy wirusa MPXV (gryzonie afrykańskie).

Obecnie potwierdzono już 131 przypadków i 106 podejrzeń poza Afryką.

Jeśli chodzi o źródło zakażenia i drogi transmisji, to może to być m.in. bezpośredni kontakt z zakażonymi zwierzętami poprzez ich krew lub płyny ustrojowe (głównie są to: wiewiórki, króliki, ale również zakażone myszy czy szczury). Również pogryzienie może prowadzić do infekcji. Wirus przenosi się także drogą kropelkową, oraz przez krew, wydzieliny i śluzówkę osoby zarażonej.

Jak przekazał resort, aktualnie WHO nie rekomenduje wprowadzenia ograniczeń w podróżowaniu.

Źródło: PAP, PCh24

--------------------------

Będą izolować osoby podejrzane o zakażenie. Może też zamykać oddziały szpitalne, a potem przychodnie i lecznice? Przecież to już było.

No tak, lepiej żeby wszyscy NADMIAROWO umarli na zwykłe ciężkie choroby (zawały, udary, nowotwory, etc.) niż jeden się zaraził na łagodną chorobę od wiewiórki. To przecież nawet borieloza od zwykłego kleszcza jest groźniejsza.


rebeliantka
O mnie rebeliantka

Zna się na zarządzaniu. Konserwatystka. W wieku średnim, ale bez oznak kryzysu. Nie znosi polityków mamiących ludzi obietnicami bez pokrycia (fumum vendere – dosłownie: sprzedających dym). Lubi podróże, kontempluje - sztuki plastyczne i muzykę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka