ta partyjna perfidia trwa do dzisiaj (Meble Kowalskich 23)

W książce o Meblach Kowalskich pomieściłem fragmenty rodzinnych wspomnień, od prahistorii do czasów Solidarności; ów czas i wydarzenia Solidarności niczym w soczewce skupiły się w maleńkim, poznańskim zakładzie cepeliowskim „Spółdzienia Rzeźba i Stolarstwo Artystyczne”, w którym Bogusława Michałowska-Kowalska (moja Mama, współtwórczyni Mebli Kowalskich) była kierownikiem artystycznym. Do wspomnień z tego zakładu będę jeszcze wracał, było to bowiem dla Mebli Kowalskich ważne miejsce. Dzis przytaczam trzeci z kolei fragment:

[…] zwołaliśmy zebranie, żeby ogłosić nabór do związku „Solidarność”, przeczytać postulaty tego związku i wybrać władze. Zaprosiliśmy też naszych kierowników technicznych i prezesa, żeby i oni w tym uczestniczyli. I jeszcze członków Partii. Mało tego. Żeby zorganizować zebranie, wciągnęliśmy do naszej grupy kolegę, który był w Partii i na dodatek należał do ORMO [Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej]. Dzięki temu dobrze orientował się w technikach manipulacji. Dawał nam sygnały, że ma już tego wszystkiego dosyć i że chce się do nas przyłączyć. […] Instruował nas: „Słuchajcie, jak wy zrobicie tak, to oni zrobią tak; a jak my zrobimy tak – to oni tak”. Zdradzał nam takie partyjne sposobiki na mieszanie między ludźmi. Dzięki temu wiedzieliśmy, jak się w tym wszystkim znaleźć. I ja nauczyłam się wielu rzeczy. Muszę powiedzieć, że ta partyjna perfidia była nieprawdopodobna i zresztą… chyba trwa do dzisiaj. Razem wszystko ustawiliśmy, uzgodniliśmy, jak ma wyglądać to zebranie i on je poprowadził. […]
[ze wspomnień Bogusławy Michałowskiej-Kowalskiej]

zapraszam serdecznie na najbliższe spotkania autorsko-promocyjne
z książką mego autorstwa: MEBLE KOWALSKICH . LUDZIE I RZECZY
(Wydawnictwo Dębogóra, Poznań 2014) POZNAŃ BIBLIOTEKA RACZYŃSKICH stary gmach, środa 3 grudnia godz. 18.00 | WROCŁAW CAFE KONSPIRA Plac Solny 11
(przy wyjściu w stronę Szajnochy / kina Nowe Horyzonty) | wstęp wolny

POPRZEDNIE ODCINKI