Zygmunt Jan  Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński
78
BLOG

Niebieski blues - Część XII

Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

NIEBIESKI BLUES - część dwunasta
Dział: Kultura Temat: Literatura


Zygmunt Jan Prusiński


OLIWKOWY ŚWIAT TAM GDZIE NAS NIE MA

Motto: "Czy nie widzisz, że zrobiłabym wszystko"?
- Sylwia Wolny -


To piękne słowa -
to tylko może powiedzieć
uczuciowa kobieta.

Pośród jałowców słyszę wróbelka.
Opowiadam mu o miłości niespełnionej,
takie też są w moich wierszach.

Gdybym podobną spotkał kobietę
i to samo by powiedziała -
pewnie bym pękł z zachwytu
jak szczęśliwy balon...

Otwockie jałowce śpiewają,
smukłe są na Górze Karczewskiej.
Zapach maślaków w zagajnikach
ocierają się o słońce.

Może Sylwio dostarczysz mi w koszyku
miast grzybów tylko te słowa:
- Czy nie widzisz, że zrobiłabym wszystko?

Ostudź mnie Liryką, dotykam krawędzi
spódnicy - jakby uśmiechała się do mnie.
Jestem w niebie tu na ziemi - czuję jałowce
i twe ciało zwijające się do skoku.

Kobieto nocnych snów, nie mijaj mnie
bez tych słów - ciało twoje pachnie!


28.10.2010 - Ustka
Czwartek 13:18




OBECNOŚĆ WEDŁUG SAMOZAISTNIENIA

Motto: "Gdy patrzysz w moje oczy, co widzisz"?
- Sylwia Wolny -


Kobieta zapytuje -
jest zaangażowana przyjąć
trafną odpowiedź.

Jeździec jeszcze daleko,
powraca to pytanie
niczym jałmużna za szybą
- jaskółki milczą...

W moich oczach twoje oczy tańczą.
Błyszczy rosa w piosence -
szeleści ciekawość na łąkach.

Może tam się spotkamy Sylwio,
rozrzucę pragnienia z moimi -
przyjdzie za chwilę tęcza
pozdrowimy z oddali kaczeńce.

Jeździec nadal nie wraca,
może w karczmie pije miód.

Weź moje ręce - narysuj nimi
na sobie kobiece pożądanie.

Będę delikatny -
piersi obudzę do miłości!


28.10.2010 - Ustka
Czwartek 14:44




DOTYKIEM CIĘ NIE SKALECZĘ !

Barbarze Piłat


Rozbierz mnie kiedy mgła opadnie.
Skieruj drzewa w naszą stronę -
przecież erotyczne względy
nie mogą być egoistyczne.

Zacznę od bioder - mogę wybierać;
pieszczoty w dół albo w górę -
czekasz jak ważka na liściu
wodny nurt gra powolny slow.

Barbaro z korzeni mchu i księżyca,
poeta czeka na zmierzch wieczoru
wezmę tylko cień słońca -
dotknę twych soczystych ust.

Drzewa niech zostaną -
nie przeszkadzają ciekawskie gałęzie,
które zniżają się by widzieć
nasze ważne wzrastanie z ziemi.

Obejmij mnie nogami,
będę czuł moc kobiety
w pełni gotowej na wszystko,
by przyjąć i połączyć ciepło...


28.10.2010 - Ustka
Czwartek 15:37




PIEŚŃ SŁÓW Z UST KOBIETY


Motto: "Tylko na Ciebie czekam każdego dnia..."
- Barbara Piłat -


Jesteś ze mną w cieniu
od krzyku miasta.
Zobacz cudowną scenerię,
zaskoczę cię dzisiaj.

Młoda sosna odpoczywa
na piasku - plaża cicha
i morze ciche,
tylko nie my Barbaro.

Pożądasz moje ręce -
bo to one cię dotykają
nie oczy - nie oczy,
one tylko prowadzą.

Włosy rozrzucone
jak sztandary uwodzą,
jeszcze zaczekaj
dopiero zacząłem
całować twe stopy,
a ile przede mną
zachowań w tobie.

Kobieta ma tyle stacji,
wiem bo podróżuję
bez biletu na całej
przestrzeni ciała.


28.10.2010 - Ustka
Czwartek 16:21




USKRZYDLIJ SIĘ W MEJ MIŁOŚCI

Katarzynie Domagale


Nie mam teraz czasu w sadzie pracować,
tym bardziej w polnych ramionach.
Uskrzydlij się w mej miłości -
mam swoje tajemnice ponadziemskie.

Okryjemy się chmurami, morwy zasłonią
naszą nagość w tańcu na polanie.
Trawa dzisiaj gościnna, zaprasza,
będziemy poznawali się powolutku.

Przybliż się do mnie jak ptak szuka
miejsca na gałęzi by spocząć. -
Skrzydła ci otworzę jak książkę,
wejdę do środka z drobną pieszczotą...

Orkiestra moja zagra ci nutki
mało znane, jaskółki w slalomie lotu
puszczają do ciebie oko, pozdrów ich,
to są moi przyjaciele w przyrodzie.

Okaż mi Katarzyno że jesteś kobietą,
naucz mnie być wytwornym w miłości.
Uskrzydlisz wysoko erotyczny wiersz,
a wieczorem pójdziemy razem potańczyć.


28.10.2010 - Ustka
Czwartek 17:42




DOJRZEWANIE W MIŁOŚCI

Ewie Szmulewicz


Niepokonana - piękno swe rozbierasz.

Lustra syczą i moje spojrzenie,
ogarniam się wedle wzoru
zacząć komponować muzykę,
tak żebyś czuła dźwięki.

W obiegu kształtów - nienasycony
zbieram ścieżkami intymnymi
pocałunki mokre jak po deszczu.

Chcesz mi coś powiedzieć,
wiem że płoniesz - arytmetyka
obliczona do granic przejścia
przez różowe pola...

Tam gdzie jesteśmy ptaki są niebieskie.

Przeglądasz się w lustrze - wodzisz
mnie wzrokiem bym nakładał
na ciebie warstwy pożądań -
wiem jak mam zakreślić koło ruchu.

Na łąkach tajemnic odpoczywasz -
uśmiechasz się lżejsza od wiatru,
przyciągasz moją rękę bym położył
trochę na łonie - trochę na piersi.

Ręka nie stygnie - ty Ewo tym bardziej!


29.10.2010 - Ustka
Piątek 15:24




ZADBAJ O MNIE W JEDNĄ NOC

Marzenie Piwońskiej


Pościelę ci ulubione miejsce. Wiem gdzie chowasz
szyszki jesienią, jak dobra wiewiórka na zimę.

Mam dla ciebie starą podkowę. Jeszcze pozostałości
po ułanach Wojciecha Kossaka. Maluje i w tej chwili.

- Wiesz co, zadbaj o mnie w jedną noc. Wybierz porę,
może być bez księżyca, i tak znajdę cię w akacjach.

Najpierw cię rozbiorę z wiersza. Staniesz naga
przy ognisku, rozpalimy uczucia, by oddać to co mamy.


25.05.2009 - Ustka




__________________________Recenzja


Krzysztof Galla


W ZBLIŻENIU NA TRZY CZWARTE ŚWIATŁA


Zajrzałem do wierszy przygotowanej do druku książki pt. „Królowa wydm”. Zainteresowałem się cyklem pierwszym kiedy to autor Zygmunt Jan Prusiński był na urlopie w Brzegu u swojej Ewy. Znam jego zaangażowanie uczuciowe do tejże kobiety – która dominuje w jego poezji, no bo jeśli napisał dla niej dwadzieścia książek w czasie 22 miesięcy, to trzeba zastanowić się, kto jeszcze w świecie dla swojej lubej napisał ponad tysiąc wierszy! - Czy był taki śmiałek, w ogóle, czy był taki poeta co mógłby ale sił mu nie starczyło dotrwać. Rozumiem jedną książkę, mogę zrozumieć trzy książki ale dwadzieścia książek, to trzeba mieć zaparcie i być ogromnie wytrwałym twórcą.

Czytam wiersz „Nie byliśmy w operze”...

„Gwiazdy układają nas
choć jesteśmy blisko siebie.

Dotykam cię bez ustanku
jakbym kwitł w tobie granatem."


O, i taki jest Prusiński, jeśli jest kochany przez kobietę. On by oddał jej wszystko, znam jego osobowość i delikatność wewnętrzną – tak to odczuwamy w tym wyznaniu. Jest niedoścignionym kochankiem gdy ma na to miejsce w jej sercu. Wierszami zbliża się, jest nieprzytomny wręcz by pisać w to co wierzy.

„Ewenement hartu uderza w dźwięk
by liznąć sutkę bez ceremonii.

A wieczorem zrobisz herbatę z dziurawca
na tarasie ostatni raz zasiądziemy -
wyśpiewam arię z twoich oczu."


Poeta umie dobierać słowa. Jest klasycznym przykładem ale z innych epok, kiedy miłość była i dekoracją i manifestem. To fakt, że tego rodzaju wiersze nie pasują dzisiaj – choć ludzie się nadal kochają, aczkolwiek nie ma takowego klimatu, no bo gdzie ono jest? Poszliśmy za szybko za dyrygentami współczesnych mediów, które obalają ten romantyzm. Czy można byłoby wyobrazić kobietę na balkonie a na dole poetę deklamującego miłosne poematy? Zaraz by ludzie mieli go za wariata, dlatego poeta Prusiński nie pasuje wręcz do tych ostrości chaosu i krzyku. Zatem schował się w swej poezji by nadać swój bunt twórczy...

W wierszu „Cyprysy” jest na to dowód, jak walczy poeta z uczuciem...

„Cyprysy – pieśń nowa
dopiero zamierzam napisać
spod nieba wychyla się święta opieka
ewolucji nie będzie
co najwyżej w sierpniowy wieczór
świerszcze swoje zagrają -
etiudę molową.

Moja fuga odpoczywa w futerale."


Nie zapominajmy że Zygmunt Jan Prusiński jest muzykiem. Fakt przerwał naukę w Warszawie. A śpiewu uczyła go Zofia Traczyk, nie tylko wykładowczyni ale i pieśniarka. To w nim rodziła się ta poetycka muzyka, ten życiowy blues, bo któż to wiedział że będzie szedł wciąż pod górkę i szlifować swoją duszę w sztuce trudnej, pisać muzykę i wiersze. Jak to jest w wierszu „Arkana miłości”...

„Obejmij mnie jak potrafisz
z ogródka daj kilka jagód
jak to zrobiłaś przedwczoraj
z twej ręki wezmę i truciznę.

Kocham ciebie za całokształt
za twe nogi i piersi -
lubisz się tulić by gasić głód."


O tak, tu wszystko jest poukładane. Ta rzeczowość niczym aplituda – zapala się względność by pasować idealnie. On jej tak ufa że gdyby w ręku miała truciznę, nie zastanawiałby się w tej miłości spożyć. Bo to nie jest miłość XXI wieku, o nie, takiego czegoś spotkać nie można, poeta żyje nią ale przekłada to na inny wiek, odbierany dla nielicznego grona ludzi. I kończy tak niespodziewanie i subtelnie...

„Arkana miłości to jak krzew zielony
pnącze chwytają się by równowaga
zależna była i od modlitwy."

W wierszu ”Symetria i okoliczność” poeta ciekawie zaczyna...

„Daj się poznać dobrotliwie
jutro kupię ci arbuz”


Jakie to miłe, przecież lepiej by pasowało, (jutro kupię ci kwiaty), ale nie, a dlaczego nie arbuz. Mokre usta po arbuzie, jakże słodkie. O cwany ten Prusiński. I dalej też będzie ładnie i obrazowo lirycznie...

„To nie będzie bolało
droga jarzębin bezkresna
uwiodę w wierszu miłosnym
intymne echa pól
gdzie tyle jest tajemnic zwartych
a ty jak wczoraj w spódnicy granatowej
roztańczysz drobne liście akacji
w środku zabielisz
ujmujące dźwięki z partytury
na wysokość symetrii."


Ps. Tytuł recenzji zaczerpnąłem z wiersza Zygmunta J. Prusińskiego.



Zobacz galerię zdjęć:

Zygmunt Jan  Prusiński
Zygmunt Jan  Prusiński Zygmunt Jan  Prusiński Zygmunt Jan  Prusiński Zygmunt Jan  Prusiński Zygmunt Jan  Prusiński Zygmunt Jan  Prusiński Zygmunt Jan  Prusiński

Zapraszam do Niezależnej Wytwórni Filmowej PROSTAK_____ http://korespondentwojenny.salon24.pl/_____ A teraz będą "chwalunki"..., co dzięki mnie utworzyłem jako animator kultury i działacz społeczny w polityce w Polsce i na Emigracji: 1967 - 1970 ...założyciel zespołu muzycznego "Chłopcy z Przedmieścia" w Otwocku; 1979 - 1981 ...został przewodniczącym Klubu Młodych Pisarzy przy ZLP w Słupsku; 1982 - 1985 ...kolporter pism emigracyjnych w Wiedniu; 1987 ...wydał dwa zeszyty literackie - wiersze pt. "Słowo" i "Oaza Polska" w Monachium wydawnictwo: Niezależny Związek Pisarzy Polskich "Feniks"; 1988 - 1990 ...wiedeński korespondent "Orła Białego" w Londynie; 1990 - 1994 ...założyciel i przewodniczący Korespondencyjnego Klubu Pisarzy Polskich "Metafora" i Polskiego Centrum Haiku a także pomysłodawca "Wiedeńskiej Nagrody Literackiej im. Marka Hłaski" oparty z plonu konkursu na prozę i poezję - zorganizował dwie edycje konkursu literackiego w Wiedniu; 1997 - 1998 ...członek Ruchu Odbudowy Polski - przewodniczący Komisji Rewizyjnej ROP w Słupsku; 1998 - 1999 ...korespondent radia City w Słupsku; 1999 - 2003 ...założyciel i przewodniczący Polskiej Partii Biednych na Pomorzu; 1999 - 2003 ...założyciel i sędzia Słupskiego Sądu Społecznego w Słupsku; 2000 - 2009 ...założyciel i prezes Stowarzyszenia "Biały Blues Poezji" w Ustce; 2001 - 2009 ...założyciel środowiska literackiego w Starostwie Powiatowym w Słupsku; 2001 ...wydał tomik wierszy pt. "W krainie żebraków słyszę bluesa" - ZLP Słupsk; 2004 - 2005 ...korespondent radia "Supermova" w Londynie; 2005 - 2007 ...redaktor gazety internetowej "Karuzela Polska"; 2005 - 2009 ...korespondent międzynarodowej gazety "Afery Prawa a Bezprawie" w Irlandii z siedzibą w Sanoku. ____Odpowiadam swoim podpisem - Zygmunt Jan Prusiński Ustka. 23 Grudnia 2009 r.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura