Jeszcze w sprawie Niemiec. Formalnie jesteśmy nadal w stanie wojny (!!) - obowiązuje jedynie rozejm z Poczdamu. RFN uznała zachodnią granicą Polski - ale w każdej chwili niemiecki trybunał konstytucyjny może to uznać za sprzeczne z niemiecką konstytucją.
Śp.Małgorzasta Thatcherowa dwukrotnie przypominala mi, że chciała (do czego miała prawo!!) zavetować zjednoczenie Niemiec - jeśli Niemcy nie podpiszą traktatu pokojowego. Ustapiła, bo prosił Ją o to... śp.Krzysztof Skubiszewski (agent ps. "Kosk" - przypuszczalnie przez Niemców szantażowany ujawnieniem, że był TW - i homosiem), ówczesny "polski" minister SZ.
http://salski.salon24.pl/155746,krzysztof-skubiszewski-czyl…
Jeśli ktoś twierdzi, że podpisanie traktatu pokojowego to "czysta formalność, po co się czepiać..." to niech odpowie na pytanie:
DLACZEGO W TAKIM RAZIE RFN KATEGORYCZNIE ODMAWIA DOPEŁNIENIA TEJ DROBNEJ FORMALNOŚCI?
Poniżej - agent "Kosk" w Hadze. A tu refleksje n/t zjednoczenia Niemiec naszego wielkiego poety, śp.Andrzeja Waligórskiego:
http://www.waligorski.art.pl/liryka.php?litera=v&nazwa=389,