"Gdyby książka Małgorzaty Tusk „Między nami” była thrillerem, powinna się zaczynać od tego, co znalazło się na str. 121–126. Małgorzata Tusk obwieszcza tam światu: „Zakochałam się, tak po prostu, nie wiadomo kiedy. Znowu ktoś zwracał na mnie uwagę, znowu byłam dla kogoś ważniejsza niż otaczająca nas rzeczywistość. I było mi z nim dobrze”. Nie zakochała się w mężu, z którym miała syna, tylko męża zdradziła i po latach o tym pisze. Dlaczego?„Odchodzę, dlatego że się zakochałam. Wyprowadzam się za tydzień. Nie chcę z tobą żyć. To koniec” – oznajmiła Gosik (zamiennie: Myszka) Donkowi (zamiennie: Aniołkowi, Ptaszkowi). I Gosik dalej wyznaje: „Wszyscy już wiedzą, co się dzieje, tylko on jeden nie. Był takim tumanem, że nie zwracał na to uwagi”. „Tuman” się obraził i uciekł z domu. Gdy wrócił, Gosik powiedziała, że jeśli zdobędzie sanki dla syna Michałka, ona zostanie. Aniołek znowu zniknął z domu, by na następny dzień wrócić, oznajmiając: „Mam sanki. Zostajesz”
wpolityce.pl/artykuly/68372-wsieci-gosik-zbuntowany-aniol-donka-po-co-zona-premiera-pisze-ksiazke-stanislaw-janecki-o-autobiografii-malgorzaty-tusk
Złote Bany - ,Starosta Melsztyński, Wywczas, Artymowicz , Maia14, Osiejuk, Rudecka Kalinowska
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości