Rafał Broda Rafał Broda
774
BLOG

Unik wyeksponowany

Rafał Broda Rafał Broda Społeczeństwo Obserwuj notkę 9

Przez kilka lat uczestniczyłem w S24 wyłącznie jako komentator, nie decydując się z różnych powodów na założenie własnego bloga. Starałem się zawsze odnosić swój komentarz do tematu notki, ale czasem wdawałem się w połajanki z osobami, z którymi nie zgadzam się praktycznie we wszystkim, ale już wcześniej rozpoznałem, że celem ich wpisów jest co innego, niż konfrontacja poglądów. Zostałem też przez niektórych odznaczony "banem", co zawsze traktowałem jako zwycięstwo własnej argumentacji, ponieważ "banujący" nigdy nie mógł uzasadnić swej decyzji wulgaryzmem, obrazą polemisty, czy kłamstwem z mojej strony. Zawsze akt ten był wyrazem niemocy intelektualnej adwersarza, który nie potrafił odpowiedzieć na argument. Tak zareagowała jako pierwsza RRK, z którą szczególnie intensywnie, obszernie i nadzwyczaj merytorycznie próbowałem polemizować przed laty. Tak było później ze STARYM, z Antonim Dudkiem, z Kazimierzem Wóycickim, z Mają14, a betonowo szowinistyczny Barbur poczęstował mnie "przegrzanym miękiszem" prawie natychmiast po pierwszym wejściu.

        Lubię ostre, jednoznaczne polemiki, a sam jestem raczej odporny na różne obelgi i impertynencje, nawet na głupotę odważnych anonimów, którym wydaje się, że stają się bardziej odważni i atrakcyjni przywalając byle czym jakiemuś profesorowi. Jednak zawsze złościła mnie sytuacja, w której adwersarz w ogóle nie reagował na mój komentarz, mimo że jego treść zasługiwała na reakcję. Potem wpis szybko znikał w gąszczu innych wypowiedzi, najczęściej tak płytkich i nieznaczących, jak owo filozoficzne "Bingo" bawiącego się sobą klasyka S24. Tym bardziej irytująca była okoliczność, gdy rozwinięty i merytoryczny komentarz najzwyczajniej znikał, bo panujący nad tym przywilejem znikania właściciel bloga uznał, że lepiej by takiego wpisu nie było. Czasem, poszukując po dłuższym upływie czasu któregoś z własnych komentarzy, stwierdzałem, że go nie znajdę, bo został usunięty; przy czym praktycznie zawsze pisałem komentarze "on line", nie zachowując kopii; były więc nie do odzyskania. Właśnie ta potrzeba i chęć zmiany statusu ubezwłasnowolnionego komentatora na status kogoś, kto choć w pewnym stopniu może panować nad swoimi wypowiedziami, skłoniła mnie do założenia własnego bloga.

        Teraz już mogę skorzystać z przywileju posiadania własnego bloga, by powrócić do czegoś w S24 sprzed trzech dni. Pani Janina Jankowska zwróciła się z apelem o materialne wsparcie trzech dziennikarzy, którym wytoczono procesy sądowe i przytoczyła komunikat SDP wydany w tej sprawie. [http://janinajankowska.salon24.pl/601727,solidarnosc-dziennikarzy-i-niezaleznych-publicystow]. Potoczyła się szeroka i burzliwa dyskusja, w której w zasadzie nie uczestniczyłem, a zwróciłem jedynie uwagę na błąd w sformułowanym przez SDP komunikacie. Po wielu komentarzach wspierających apel i większości wypowiadających przeciwne opinie, znana blogerka S24 Ufka wyjaśniła innej znanej blogerce:             

@KARAFKA LA FONTAINE.A

Ja rozumiem, że chodzi o pieniądze na dobrego prawnika

Ufka 21.08 20:08

 

......, a chwilę później zwróciła się ostro DO WSZYSTKICH:

@All

Pisałam o zbiórkach Owsiaka - możecie sprawdzić. Nie chcecie, nie dawajcie, ale przestańcie pie...ć

Ufka 21.08 20:10

 

...... Do wszystkich, a więc także do mnie. Uznałem, że to trzeba głębiej wyjaśnić stanowisko i napisałem poniższy dłuższy komentarz do Ufki, który później wsparło chyba dwóch innych komentatorów, Ufka natomiast, do dzisiaj nie zareagowała.

@UFKA

Ja rozumiem, że chodzi o pieniądze na dobrego prawnika
Szanowna Pani! Przecież to jest szaleństwo. Nie wiem czy kiedykolwiek był taki czas w Polsce, w którym tak mnożono by potrzeby wspomagania innych. Najgorsze jest to, że im więcej człowiek wydaje na pomoc, tym bardziej dostrzega innych, których nie wspomógł, a nawet ma z tego powodu ciągłe wyrzuty sumienia.
To wszystko dzieje się przy niesamowitej skali oszustw, przy czym państwo uczestniczy w tych oszustwach i wynajduje sposoby by wyciągać nam środki finansowe z kieszeni.
To się dzieje od lat, ale dziennikarze w większości mają to w nosie i nie przejmują się czymś co ich nie dotyka.
Dlaczego ja miałbym odpowiadać na apel p. Jankowskiej, która przyczyniła się do takiego stanu dziennikarstwa z jakim dzisiaj mamy do czynienia, a który jest praprzyczyną wszystkich naszych dolegliwości.
Nie wiem jaka jest sytuacja materialna red. Gmyza, ale P.Lisicki, czy T.Wróblewski mogliby pewnie raczej sami wspomagać innych.
Uważam, że np. W.Sumliński bardziej potrzebuje pomocy i to wielorakiej, ale nawet on nie wyciąga ręki, tylko wydaje książki, których kupowaniem można go wspomóc.
W normalnym kraju, z normalnymi sądami każdy z wymienionych dziennikarzy z łatwością, nawet bez prawnika wygrałby sprawę. W Polsce być może nie. Niech więc poznają, jak to jest w Polsce - może o tym napiszą. "Pieniądze na dobrego prawnika" mogą oznaczać pieniądze na takich jak Giertych. Może Pani takich finansować, ale nie ma Pani prawa, by zwracać się do wszystkich tak jak zwróciła się Pani o godz. 20:10.
A Pani Jankowska niech apeluje do W.Kuczyńskiego.

Rafał Broda 21.08 20:53   

Rzecz dotyczy sprawy bardziej generalnej, niż apel w sprawie trzech dziennikarzy. Ufka miała pełne prawo nie reagować i zastosować unik. Ja mam też swoje prawo do własnej interpretacji tego uniku. Jedyne co chciałem zrobić, to ten właśnie unik wyeksponować.

 

 

 

 

Jestem emerytowanym profesorem w dziedzinie fizyki jądrowej. Zawsze występuję pod własnym nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo