Pionki

Usunięto mi kolejną notkę wraz z dyskusją obejmującą pond 30 wpisów. W jednym z nich,  obszernym i merytorycznie bardzo ważnym, Profesor-fizyk teoretyk podpisujący się pseudonimem EINE napisał, że mimo wszystko ludzie, których napiętnuję, to pionki, którymi nie warto się przejmować, bo i tak ataki na Kościół sterowane są przez znacznie poważniejsze siły.

        Pewnie tak jest, ale w szachach pionki najczęściej decydują o wyniku rozgrywki i warto w każdej partii poświęcić im najwyższą uwagę.

        Poprzednio usunięto kilka moich ważnych komentarzy pod własną notką, a później usunięto całą notkę. Opisałem to wydarzenie deklarując wycofanie się z S24. Reakcja kilku czynnych uczestników debat skłoniła mnie do zmiany decyzji. Jeszcze wcześniej, nim się na to zdecydowałem, otrzymałem na PW następujący mail od głównego adwersarza:     

od: Mirobart
data: 2014-09-10 00:01:23

Moze mi Pan wierzyc lub nie, ale zapewniam Pana, ze nie mialem nic wspolnego z usuwaniem panskich wpisow na moj temat przez Administracje S24 w notce "Frontmenka" (prawde powiedziawszy, nie specjalnie mnie interesowalo co tam Pan sobie zgadywal na temat mojej tozsamosci). Natomiast poprosilem o usuniecie panskiej ostatniej notki poswieconej w calosci mojej skromnej osobie - mysle, ze nie zasługuje na az tyle panskiej uwagi ...

Bedzie mi Pana brakowac na S24.

Z naukowo-statystycznym pozdrowieniem,
MIROBART

           Dzisiaj nick tego samego człowieka ponownie znalazł się w mojej notce i można śmiało założyć, że jej usunięcie nastąpiło na skutek jego ponownej interwencji. Wskazuje na to jego komentarz na blogu innego autora:  

@NERWICA EKLEZJOGENNA

Właśnie wkleiłem mu linka.
-------------------------------
Wlasnie wycieli mu notke. Chyba admini nie przepadaja za sledczym z Dubnej ...

MIROBART19:44

Wpisał to wczesniej, niż ja sam się zorientowałem, że notka jest wycięta....i od razu wiedział, że to nie ja ją usunąłem.

Formalnie zapytałem Admina o uzasadnienie, ale do tej pory Admin milczy. Pozostaje mi też milczenie. Nikt już mi nie powie, że za wcześnie rezygnowałem. Uważajcie na pionki!