Przez wiele lat bardzo owocnie współpracowałem z fizykiem niemieckim, którego wyjątkowa oryginalność dodawała tej współpracy atrakcyjności, a wykraczała też poza sprawy zawodowe. Dużo się od niego nauczyłem i chętnie słuchałem jego opinii na różne tematy, choć nie zawsze były to rozmowy bez napięcia. Pamiętam naszą rozmowę z późnych lat siedemdziesiątych, gdy skarżył się na swoich rodaków, że tak powierzchownie interesują się sprawami publicznymi i łatwo nimi manipulować. „Większość z nich czyta wyłącznie Bildzeitung” –mówił. ”Widziałeś to? Największy nakład, same tytuły, parę gołych cycków i oni z tego czerpią wiedzę o Niemcach, o świecie!” skarżył się z irytacją.
Kupiłem Bildzeitung, przejrzałem gazetę i musiałem się zgodzić z moim kolegą, ale jednocześnie pomyślałem: „Polacy nie daliby się nabrać na taki produkt. Przecież Polacy tak doskonale wyczuwają wszelkie subtelności, odczytują w mig drobne, ale znaczące aluzje i wyciągają prawidłowe wnioski. Nawet z kłamstwa potrafią odczytać prawdę. Polsce chyba takie zjawisko nie grozi.”
Kiedy w październiku 2003 roku Ringier Axel Springer Polska zaczął wydawać dziennik Fakt, nie miałem już takiej pewności i z zaniepokojeniem czekałem na rozwój sytuacji. Wszystko potoczyło się jak najgorzej, a wraz z tym Polska potoczyła się w dół, aż po najbardziej wstydliwy sukces Faktu pokazujący dzisiejsze dno.
Oto dziennik Fakt informuje ogromnymi literami: „PRZYŁAPANI”, że Prezydent RP spotkał się na rozmowie z liderem opozycji, z której sam się wywodzi i która najprawdopodobniej obejmie wkrótce rządy. Każdy normalny człowiek wzruszyłby ramionami i z politowaniem spojrzał na czytelników tabloidu, którzy pozwalają sobie wmówić, że taka wiadomość jest sensacją wartą ceny brukowca. Może tak byłoby u dzisiejszych Niemców, ale w Polsce okazuje się, że namiętnymi czytelnikami Faktu są politycy rządzącej PO i inni konkurenci PiS w nadchodzących wyborach. Przecież to oni podchwycili tę sensację i rozdmuchali do niebotycznych rozmiarów.
Niektórzy politycy PiS mówią: „Co w tym złego, że Prezydent spotkał się z J.Kaczyńskim?” To niezwykle delikatne potraktowanie przeciwników politycznych. Trzeba mówić ich językiem: „Czy wyście już całkiem oszaleli? Czy ktokolwiek myślał, a nawet czy dopuszczał, że ci dwaj bliscy sobie politycznie Polacy nie będą się w ogóle spotykać? Bo co? Bo wy wymyśliliście sobie, że Prezydentowi nie wolno spotykać się ze wskazanymi przez was Polakami, w przeciwnym razie nie będzie „prezydentem wszystkich Polaków”? Nie wstydzicie się kompromitacji, gdy dla was jacyś paparazzi Faktu śledzą Prezydenta, by ujawnić coś, co jest zupełnie naturalne i czego nikt nie ma najmniejszego powodu ukrywać?”
Potem argumentacja się zmienia: „No tak, ale Prezydent spotyka się z J.Kaczyńskim, a unika spotkania z Panią Premier, mimo ważnych problemów do omówienia”. Tutaj jedynie prof. S. Karczewski reaguje dostatecznie mocno, mówiąc wprost, że na miejscu Prezydenta on sam też by się nie spotkał. Warto więc już dziś odpowiadać z pełną otwartością: „Nie ma żadnej ważnej potrzeby, by planować takie spotkania. Każdy może zapoznać się z różnymi wypowiedziami Pani Premier, by ocenić czy takie spotkanie mogłoby być pożyteczne. Państwo przecież znacie te wypowiedzi, a już w szczególności te ostatnie, w których tak dosadnie, bez kultury i bez elementarnego rozumienia racji stanu Pani Premier wypowiada się o Prezydencie Rzeczypospolitej. Prezydent nie może marnować czasu na sprawy tak mało pożyteczne, a pomijając wątpliwą estetykę takiego spotkania, Prezydent ma obowiązek dbać o godność Najwyższego Urzędu w Państwie. Ta godność mogłaby być narażona spotkaniem z osobą pozwalającą sobie na takie wypowiedzi”.
Mam nadzieję, że wkrótce po uformowaniu nowego parlamentu wniesiona zostanie ustawa ograniczająca poważnie udział zagranicznych podmiotów we własności mediów w Polsce. Fakt - polski Bildzeitung, to paskudny import z Niemiec, który musi zniknąć, by Polacy oddychali świeżym powietrzem.
Jestem emerytowanym profesorem w dziedzinie fizyki jądrowej. Zawsze występuję pod własnym nazwiskiem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka