Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz
346
BLOG

(XXXIX) Konecznego tezy zasadnicze

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz Kultura Obserwuj notkę 8

 

 

Przypominałem tu niegdyś postać prof. Feliksa Konecznego (1862-1949).

Temu historykowi i jednemu z twórców nauki o cywilizacji poświęciłem VIII „Przechadzkę po Bibliotece”.

 

Autor definicji cywilizacji jako „metody ustroju życia zbiorowego”, rozwinął ją w wielu pracach m. in. w fundamentalnym dziele „O wielości cywilizacyj”. W 1927 r. na łamach krakowskiego czasopisma „Trybuna Narodu” opublikował „Czterdzieści tez zasadniczych”, które lapidarnie przedstawiały całość jego poglądów na świat.

Ci którzy książek Konecznego czytać nie chcą lub też nie mogą, z powodu tępoty umysłowej, mogą jednak wiele skorzystać na lekturze tej swoistej „ściągi”. I mądrym taka lektura też nie zawadzi.

Zaiste bowiem do przypomnianych poniżej po 86 latach od chwili pojawienia się w druku tez Konecznego można odnieść słowa z tytułu „Nowych Aten” ks. Benedykta Chmielowskiego: „Mądrym Dla Memoryjału, Idiotom Dla Nauki, Politykom Dla Praktyki”.

 

* * *

Feliks Koneczny

Czterdzieści tez zasadniczych

I.

1. Ze wszystkich spraw publicznych najbardziej publiczną jest religia.

2. Polska, albo będzie katolicka, albo jej nie będzie.

3. Cokolwiek zmierza do wyrządzenia szkody Kościołowi katolickiemu, jest zarazem szkodliwe dla Polski.

4. Wszelka nieprawość w życiu publicznym jest również godna potępienia i wzgardy, jak w życiu prywatnym.

II.

1. Ze wszystkich przesądów, wypaczających życie społeczeństwa i państwa, najcięższym jest mniemanie, jakoby wszystkim należała się równość we wszystkim.

2. Rozwój społeczeństwa wymaga hierarchicznej nierówności, opartej na różnicach zdatności i wydatności pracy.

3. Praca umysłowa stoi caeteris paribus hierarchicznie ponad robotą fizyczną.

4. Zmniejszanie różnic hierarchicznych nie może się dokonać inaczej, jak tylko przez przyswajanie sobie pracy umysłowej przez robotników fizycznych, przez coraz większe oparcie tych robót na inteligencji robotnika.

III.

1. Własność prywatna jest święta i nietykalna.

2. Należy dążyć nie do sproletaryzowania właścicieli, lecz do tego, by pracowity i rządny proletariusz mógł także zostać właścicielem.

3. Podatki i ciężary od własności nie mogą być tak wielkie, iżby zniechęcały do jej nabywania i utrzymywania.

4. Podatki i ciężary związane z dziedziczeniem po rodzicach winny być stopniowo zmniejszane, aż do całkowitego zniesienia ich.

IV.

1. Metoda walki klas przeciwna jest naszej religii i cywilizacji.

2. Głupotą i nieuczciwością jest twierdzenie, jakoby dobro społeczeństwa wymagało powodzenia jednej tylko warstwy, opierając się na zgnębieniu innych. Żadnej warstwie nie należy się hegemonia, a wszystkie są historycznie solidarne, to jest klęski spadające na którąkolwiek sprowadzają ruinę powszechną. Dobro powszechne wymaga nie walki klas, lecz pomocy wzajemnej i współdzielczości wszystkich warstw.

3. Z instytucji społecznych nie godzi się tworzyć niczyjego monopolu.

V.

1. Państwa dzielą się na biurokratyczne i obywatelskie, to jest oparte głównie na samorządzie obywateli. Są też dwie metody działania: centralizacja i decentralizacja.

2. Niektóre sprawy państwa (np. armia) muszą być ujęte centralistycznie, na ogół jednak państwo obywatelskie wymaga decentralizacji.

3. Nadmiar urzędów musi poddać państwo w zawisłość od urzędników – a powinno być przeciwnie.

4. Różnica pomiędzy organizacją państwową a społeczną polega na tym, że ta jest dobrowolna, a tamta przymusowa.

5. W miarę zasobu i rozwoju sił społecznych winno się ograniczać ingerencję państwa.

6. Właściwy dział kompetencji państwa stanowią sprawy bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego.

7. Państwo ani nie jest „wszechstronnem”, ani też nie może nie krępować się etyką.

8. Niesprawiedliwością jest i nieporozumieniem oczywistym polityczne równouprawnienie analfabety z prezesem Polskiej Akademii Umiejętności.

VI.

1. Jedność nie polega na jednostronności. Nadzwyczajne różnice poziomu prowincji polskich sprawiają, iż nie mogą one być rządzone jednakowo.

2. Administracja dostosowaną być musi nie do rządzących, lecz do rządzonych; to też nie może być jednakowa w całej Polsce.

3. Im gęstsze zaludnienie, wyższa oświata i większy dobrobyt jakiejś prowincji, tym więcej powinna posiadać samorządu.

4. Narodów nie da się wytwarzać z zewnątrz, ani też naturalny ich rozwój nie da się sztucznie z zewnątrz przyspieszać.

5. Nie godzi się przeszkadzać mniejszościom w państwie polskim do wytwarzania własnych odrębnych narodowości – ale też nie godzi się Polakowi usuwać od pracy dla dobra polskiego narodu, ażeby siły swe poświęcić innemu narodowi.

VII.

1. W żadnym cywilizowanym państwie nie wolno wojsku zajmować się polityką.

VIII.

1. Społeczeństwo ubogie nie zdoła ponieść kosztów utrzymania nowoczesnego państwa.

2. Ciągłe zubożenie musi wieść naród polski do utraty niepodległości.

3. Majątek państwa jest proporcjonalny do pracy jego obywateli. Zakazy pracy są przeciwne rozumowi.

4. Wszystkie a wszystkie sprawy narodu i państwa związane są z losami produkcji. Nie utrzymamy się przy niepodległości bez wzmożenia produkcji rolniczej i przemysłowej.

5. Z powodu niedostatku w Polsce miast polskich jesteśmy społeczeństwem wielce zacofanym wobec Europy i będziemy się cofać coraz bardziej, jeżeli nie nastąpi urbanizacja kraju.

6. Nie załatwi się kwestii włościańskiej, jeżeli nadmiar ludności wiejskiej nie będzie znajdować dobrobytu w przesiedlaniu się do miast.

IX.

1. Nauka czysta jest zbytkiem, lecz stanowi nieodzowny warunek rozwoju kultury narodowej i potęgi państwa.

2. Bez odkryć nie ma wynalazków, a zatem bez nauki czystej nie ma nauk stosowanych, potrzebnych wszystkim działom nowoczesnego życia.

3. Uniwersytety są o sześć wieków starsze od szkoły powszechnej. Bez nauki nie ma oświaty, gdyż oświata jest spopularyzowaną nauką. Upadek nauk pociągnąć musi za sobą po niedługim czasie powszechną ciemnotę ze wszystkimi jej przeraźliwymi następstwami.

X.

1. Stan państwa zawisł od stanu czterech czynników zasadniczych: moralność (praworządność) – nauka – produkcja – armia.

2. Okres rewolucji musi być wreszcie zlikwidowany, jeżeli Europa cała nie ma popaść w bezgraniczną nędzę i wszechstronną deprawację.

 

„Trybuna Narodu”, nr 19/1927, str. 2-3.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Kultura