Skandal na Eurowizji. Zagłuszyli gwiazdę z Izraela

Konflikt Izrael-Palestyna na Eurowizji

Udział Izraela w Konkursie Piosenki Eurowizji od wielu lat spotyka się z krytyką widzów, a przez prowadzoną od dwóch lat wojnę na terenie Strefy Gazy, nie brakuje osób chcących w całości wykluczyć państwo z konkursu. Podczas tegorocznej edycji wydarzenia kontrowersję wzbudziła dodatkowo sama piosenka reprezentantki kraju – utwór Juwal Rafael “New Day Will Rise” interpretowana jest jako aluzja do walk z Palestyńczykami: “Nowy dzień wstanie, wszyscy płaczą, ale nie płacz samotnie. Ciemność zniknie, ból minie, ale my zostaniemy, nawet jeśli powiesz żegnaj” – brzmi jeden z wersów ballady.

Podczas próby generalnej przed występem Rafael na półfinale Eurowizji doszło do zakłóceń – jej śpiew został niemal całkowicie zagłuszony przez odgłosy publiczności zgromadzonej na arenie. W sieci zaczęły krążyć nagrania, na których wyraźnie słychać buczenie, gwizdy oraz okrzyki.

Ochrona wydarzenia natychmiast zareagowała na incydent, wyprowadzając z terenu festiwalu wszystkich sabotażystów. W oficjalnym oświadczeniu, które wydała wkrótce potem Europejska Unia Nadawców możemy przeczytać, że zarząd Eurowizji dokłada wszelkich starań, by widowisko było “inkluzywne” i “pełne szacunku”.

Zobacz takżeGroźna choroba nagle pojawiła się na północy. Zebrał się sztab kryzysowy

Zakłócony występ izraelskiej gwiazdy

“Podczas próby generalnej przed drugim półfinałem ESC, która miała miejsce dziś po południu, występ izraelskiej piosenkarki Juwal Rafael został zakłócony. Sześć osób zakłóciło próbę, używając ogromnych flag i gwizdków. Pracownicy ochrony szybko zidentyfikowali osoby zamieszane w incydent i wyprowadzili je z hali (...) Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że organizatorzy dokładają wszelkich starań, aby ESC zapewniało neutralne, bezpieczne, inkluzywne i pełne szacunku środowisko” – oświadczyło EBU.