Jeśli ktoś sądzi, że film Sekielskiego to koniec, to jest w błędzie. On jest początkiem. Po tym, jak pierwsze ofiary (a dotyczy to przede wszystkim heteroseksualnych mężczyzn molestowanych w młodości homoseksualnie) pokazały swoje twarze i opowiedziały swoje historie, kolejnym będzie o wiele łatwiej. I będą chciały mówić. A media tych spraw nie odpuszczą. Albo zatem zaczniemy oczyszczać się sami, rzeczywiście wprowadzimy wszystkie struktury prawne i zasady (są diecezje, w których jest nieźle) albo oczyszczenie zrobią za nas liberalne media. Tylko, że wtedy nie będzie czego w polskim Kościele zbierać. Scenariusz irlandzki zrealizuje się w pełni.
[Tomasz Terlikowski]
https://wiadomosci.wp.pl/pedofilia-w-kosciele-tomasz-terlikowski-przestrzega-przed-scenariuszem-irlandzkim-6381199536469633a
Mała rzecz a cieszy.
:-)
.