Przypadek Chin w walce z COVID-19, jest w zasadzie jedyną odpowiedzią covidian na postęp podstępnego wirusa, poza oczywiście (wy)szczepieniem wiadomą szczepionką. Tak więc według covidian im więcej obostrzeń, izolacji i dezynfekcji, tym lepiej. Jakoś nikogo nie dziwi fakt, że Chiny to kraj miejscami wyjątkowo gęsto zaludniony, z wilgotnym klimatem, sprzyjającym rozprzestrzenianiu się wirusa. Przy ludności liczącej 1,3 mld osób, ścisła kontrola musiałaby być rozciągnięta nie tylko na nieszczęsne Wuhan, ale na cały kraj, wliczając w to również mniejsze ośrodki miejskie. Pewnie nikt już tego nie pamięta, ale zaraz na początku pandemicznej histerii w Europie, na krótko, pokazały się artykuły o użyciu witaminy C na szeroką skalę w Chinach w walce z koroną. Gdzieś w zakamarkach mojej pamięci pozostał obrazek, który pokazuję poniżej. Dwa tiry wyładowane witaminą C (50 ton!!!) przygotowane do drogi do Wuhan. Zaraz potem, Chiny zniknęły z raportów postępu wirusa, bo nagle korona zniknęła z tego kraju.
Podobny przypadek miał miejsce w Polsce. Oczywiście mam na myśli amantadynę I boje dr Bodnara z “naszym” Ministerstwem Zdrowia(?). W sumie to nic dziwnego, bo jednym z mechanizmów które wykorzystuje amantadyna w walce z wirusem, jest zachowanie alkalicznego odczynu wewnątrz komórki, co uniemożliwia rozpad kapsydu wirusa I rozpoczęcie namnażania klonów wirusa w komórce. Wit C również podtrzymuje odczyn alkaliczny w komórce. Te dwie substancje posiadają w zanadrzu inne własności utrudnijące ekspansję wirusa, z czego amantadyna działa chyba bardziej wybiórczo i skutecznie akurat na koronę, niż wit C, która ma bardziej ogólne działanie prozdrowotne. Amantadyna została skutecznie wyrugowana z aptek w Polsce, natomiast o witaminie C szczęśliwie zapomniano. Szczęśliwie, bo na takim allegro, można sobie kupić dowolną ilość kwasu askorbinowego czystego do analizy. Osobiście kupuję 1kg pojemniki (40 zł) i dozuję w ilości I łyżeczka od herbaty raz dziennie rano rozpuszczona w czystej wodzie z dodatkiem soku owocowego. Robię tak od roku i przez ten czas, ani razu nie złapałem żadnej infekcji. Jeżeli ktoś potrzebuje bardziej wiarygodnych informacji o witaminie C, nawet bardziej wiarygodnych od tego co głosi Pan Zięba, to proszę bardzo: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7553131/ Linkowany artykuł posiada bibliografię w liczbie 79 artykulów. Jest w czym wybierać.
Zacytuję (w tłumaczeniu z google) podsumowanie:
Infekcje wirusowe, takie jak SARS-CoV-2 (COVID-19), grypa, syncytialny wirus oddechowy i wiele innych, są zwykle związane ze zwiększonym stresem oksydacyjnym prowadzącym do oksydacyjnego uszkodzenia komórek i tkanek, prowadzącego do niewydolności wielonarządowej. Witamina C wykazuje korzystne właściwości terapeutyczne i dobry profil bezpieczeństwa w szerokim zakresie zastosowań klinicznych. Podawanie dużej dawki witaminy C jako środka terapeutycznego może korzystnie wpływać na pacjentów z wirusowym zapaleniem płuc i ARDS w ciężkim zakażeniu SARS-CoV-2 poprzez zmniejszenie stanu zapalnego i zakaźności patogenów i zjadliwości, optymalizację obrony immunologicznej, zmniejszenie uszkodzeń tkanek i narządów oraz poprawę ogólny wynik choroby. Zastosowanie dużej dawki witaminy C może radykalnie zmniejszyć potrzebę leczenia dużymi dawkami kortykosteroidów, leków przeciwbakteryjnych i przeciwwirusowych. Witamina C może być również skuteczna w pierwotnej profilaktyce infekcji wirusowych poprzez wzmacnianie wrodzonej odpowiedzi immunologicznej. U zakażonych pacjentów terapia witaminą C może skrócić przebieg choroby i zapobiec powikłaniom choroby [47], [79]. Oprócz witaminy C w celu poprawy równowagi redoks i zmniejszenia uszkodzeń tkanek u pacjentów z wirusowym zapaleniem płuc i ARDS można stosować inne nutraceutyczne przeciwutleniacze szeroko dostępne w postaci leków dostępnych bez recepty lub suplementów diety. Te możliwe środki obejmują między innymi tokoferol, kwas liponowy, N-acetylocysteinę, glutation, l-karnitynę, koenzym-Q10, związki cynku i selenu. Biorąc pod uwagę fakt, że witamina C jest niedroga i ma historię skuteczności i bezpieczeństwa w podobnych warunkach klinicznych, należy przeprowadzić dalsze badania nad jej właściwościami profilaktycznymi w małych dawkach i właściwościami terapeutycznymi w dużych dawkach. Zamiast tradycyjnych podwójnie ślepych, kontrolowanych badań klinicznych, zalecamy przeprowadzenie kompleksowych badań retrospektywnych porównujących progresję choroby i powikłania po zakażeniu u pacjentów, którzy samodzielnie podawali lub nie podawali witaminy C w trakcie choroby. Może to dostarczyć aktualnych danych na temat możliwych wartości profilaktycznych i terapeutycznych witaminy C dla medycznego i publicznego zainteresowania obecną pandemią COVID-19.
Zdjęcie publikowane dla ilustracji tematu notki
