Andrzej Czuma znów rozczarował. Liczyłem, że wypowie się w sprawie, którą żyjemy w s24 od półtorej doby. Ale okazało się, że lepiej byłoby, gdyby milczał. Występem w tvn24 pokazał, że potrafi być po prostu małym człowiekiem. Jakże innym od tego, który bronił IPNu, gdy ten stał się celem ataku całej PO. Jakże podobnym do tego, który od niechcenia wychwalał prezydenta Sopotu.
Cytować - żal. Kpinki z kataryny, udawane zdziwienie, że media zajmują się "wynurzeniami anonima". Nie, panie ministrze - media zajęły się wynurzeniami pańskiego syna. Jeśli rodzina Czumów twierdzi, że takowe nie miały miejsca, niech wystąpi na drogę prawną. Kpinami, żartami i unikami Andrzej i Krzysztof Czumowie raczej mało kogo przekonają, że to oni padli ofiarą jakiegoś spisku.
Inne tematy w dziale Polityka