Krzysztof Leski Krzysztof Leski
42
BLOG

Eurowybory: Europa

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 36

Spróbuję zaufać statystyce. W znacznej części krajów UE wyników jeszcze nie ma. Ordynacje są różne, metody szacowania wyników takoż. Nie widząc istotnej przyczyny, by odrzucić ogólne zasady - zakładam, że błędy się zgrubsza znoszą i to, co wiadomo teraz, potwierdzi się za kilka godzin.

A jeśli tak, wybory 4-7 czerwca 2009 są klęską socjalistów. Liczbowo porażką, ale klęską zważywszy okoliczności i oczekiwania. Frakcja socjalistyczna w PE kurczy się o jedną trzecią, centroprawica z EPL rośnie o kilka procent. Inne, mniejsze frakcje stoją zgrubsza na tym, na czym stały. W roku gigantycznego kryzysu, gdy media sugerują klęskę kapitalizmu i wolnej gospodarki rynkowej - czyli podstaw programowych centroprawicy - to wyniki niezwykłe.

A przyczyny? Szczerze - nie mam pojęcia. Zgaduję: wyborcy en masse uznali agresywną, antykapitalistyczną retorykę lewicy za przesadzoną lub wręcz absurdalną. Woleli uwierzyć centroprawicy, że wolny rynek znowu się sprawdzi przy nieco przykręconej śrubie kontroli państwa. Uwierzyli - mimo, że rządząca w niejednym kraju centroprawica sięgnęła chwilowo po czysto socjalistyczne środki walki z kryzysem. Przynajmniej wszakże podkreślała tymczasowość. Europejczycy są może naiwni, ale w obliczu kryzysu nie wracają do socjalizmu. To już coś.

PS. Szacując zmiany stanu posiadania frakcji uwzględniam spadek liczebności całego PE o ok. 8%, a do centroprawicy zaliczam brytyjskich torysów, choć zapewne opuszczą EPL.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka