Krzysztof Leski Krzysztof Leski
40
BLOG

Nie te czasy

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 61

Podobno zawisła nad nami nowa groźba: wedle projektu ministerstwa kultury każda strona internetowa (zatem oczywiście także blog) może być uznana za publikację prasową, co wiąże się z obowiązkiem rejestracji - i karami za uchylanie się od tejże.

Nie wiem, co przyniesie dzień: może minister oświadczy, że to nieporozumienie, że do mediów przeciekł "jeden z wstępnie rozważanych wariantów". Może okaże się, że to projekt już wstępnie uzgodniony międzyresortowo - co oznacza, że może rychło uzyskać parafę rządu i trafić do Sejmu.

I co? I nic. Nie te czasy. Jeszcze dwa-trzy lata temu rzecz byłaby groźna, bo mało który polityk uważał net za coś więcej niż kolejny słup do wieszania wyborczej agitki. Dziś, zwłaszcza po sprawie kataryna vs. Dziennik, nikt już nie kwestionuje ograniczonej wprawdzie, ale samodzielnej roli opiniotwórczej internautów. Taki projekt w Sejmie nie przejdzie. Bez szans. Spox :)

PS. Gdy wniknąłem nieco głębiej - czyli zajrzałem do VaGli - widzę, że to dopiero wstępne konsultacje. Zatem wybijemy to z głowy min. Zdrojewskiemu, zanim projekt wyjdzie z resortu. Tylko co się dzieje z dotychczasową stroną główną VaGli - sam siebie zhackował czy został zhackowany?

PS2. "Dziennikiem" miałaby być strona aktualizowana częściej niż raz w tygodniu. Do ogromnej listy zarzutów VaGli dorzucę ten: brak definicji aktualizacji. W przypadku bloga - czy chodzi o publikację posta, czy może wystarczy wpisanie komentarza? ;)

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (61)

Inne tematy w dziale Polityka