S24 ma proste reguły. Czarne jest czarne, białe jest białe. Wszystko, co robi czarny człowiek, jest czarne. Wszystko, co robi się czarnemu człowiekowi, jest białe. Pisząc zatem tę mininotkę wiem, że zostanę uznany za obrońcę FOZZu, PRL-u, WSI, układu itd. i próżno kogokolwiek przekonywać, że tak nie jest.
Faktem jest jednak, że zmroziła mnie lektura krótkiego streszczenia w PAPie doniesienia dzisiejszej Rzepy. Otóż...
"...prokuratura wniosła apelację na jego (Żemka) niekorzyść. Żemek pomimo upływu lat nie naprawił wyrządzonej szkody, wynoszącej - z odsetkami - niemal 200 mln zł. W 2005 r. sąd nakazał ją naprawić, czyli zwrócić Skarbowi Państwa zagarnięte i roztrwonione sumy. Tymczasem majątek Żemka do tej pory pozostał nienaruszony. (...) Licytacje domów są wstrzymywane przez różnego rodzaju kruczki prawne, stosowane przez pełnomocników Żemka, dowiedziała się "Rzeczpospolita" w Ministerstwie Finansów. Dlatego prokuratura domaga się dla byłego dyrektora FOZZ 15 lat więzienia, a więc trzech lat ponad te, na które Żemek został skazany w styczniu br. przez warszawski sąd".
"Dlatego"? Aby posiedział dłużej, bo trzeba sprzedać majątek? Ufam, że z Rzepy dowiem się czegoś innego. Na razie jednak na jej stronie tekstu nie widzę.
Inne tematy w dziale Polityka
