Zdaniem zdecydowanej większości posłów obecnej kadencji - na stadionach sportowych powinno się sprzedawać piwo. Senatorowie przed chwilą uznali wyraźną większością, że ma być, jak było - żadnych procentów. Oto różnica między Sejmem i Senatem. Nie jedyna, ale dziś czołowa. Izba refleksji obraduje tak daleko od sejmowych restauracji, że widocznie już nie pamięta, co to alkohol. W senackim bufecie, owszem, wyremontowanym - są tylko zakąski.
Inne tematy w dziale Polityka