Nieoczywista oczywistość

Prezydent odroczył o parę godzin decyzję w sprawie nowelizacji ustawy oświatowej. Jeśli nawet ją zawetuje [zawetował - KL, 23.38], weto zostanie odrzucone, co wynika z arytmetyki. Sześciolatki pójdą do szkoły - na razie "dobrowolnie", za trzy lata - pod przymusem. Tak będzie, bo wszyscy wielcy na politycznej scenie wierzą, że tak być musi. Wątpliwości Lecha Kaczyńskiego i sprzeciw PiSu nie dotyczą samej idei - chodzi tylko o to, że szkoły nie są przygotowane, że za wcześnie.

O to też, a nie o ideę, toczył się spór w Sejmie i w mediach. Trudno mi to pojąć, bo nie usłyszałem żadnego sensownego argumentu, iż tak trzeba. Ani cienia dowodu, że pomoże to wyrównywać szanse życiowe dzieci wiejskich. Wiem, szkoły nie wyrabiają się z programem nauczania. Źli nauczyciele? Głupi uczniowie? Czasu za mało? A może program zbyt obszerny - czemu nikt o tym nie pomyśli? Nie tylko nauka wysokiego szczebla, także ogólna ludzka wiedza pędzi naprzód jak szalona.

Pościg szkolnych programów za wzrostem ludzkiej wiedzy jest skazany na klęskę. Szkoła musi zmniejszać, a nie zwiększać ilość wtłaczanych uczniom informacji. Musi natomiast znacznie skuteczniej niż dziś uczyć, jak i gdzie szukać wiedzy. A na to nie trzeba dodatkowego roku.

Zresztą, na razie nikt o dodatkowym roku nie mówi. Dzieci mają wcześniej zaczynać i wcześniej kończyć naukę. Oczywiście niektórzy ją przedłużą, ale pewnie średnio o 2/3 roku przesunie się wiek wchodzenia na rynek pracy. Najstraszniejsze, że niektórzy politycy półotwarcie mówią, iż o to chodzi - o ratowanie systemu emerytalnego, proporcji pracujących do pobierających świadczenia. Skoro można o niemal rok wydłużyć czas pracy nie nazywając tego podwyższeniem wieku emerytalnego, tchórzliwi politycy chwytają się tego, bo boją się starcia o ową granicę wiekową ze związkami i z opinią publiczną. Wstydźcie się. Wszyscy.

PS. Moje 7-miesięczne rudzielce po półrocznej nauce już świetnie wiedzą, gdzie szukać informacji. Może to one naprawią kocią galerię, skoro ja znów dałem ciała. Tymczasem zapraszam pod wspomninki o prof. Relidze - pojawiło się w nocy sporo bardzo ciekawych komentarzy z treścią, której najpewniej nie znacie :) Ponadto: To też musicie przeczytać.

Proszę też o wizytę solidarnościową, bo coś mnie dziś wzburzyło, ale admin nie uznał postu za godny jakiegokolwiek miejsca na SG. Za to tutaj zaglądać nie warto.

== 1626 == 19 114 == 2 597 597 ==