Krzysztof Leski Krzysztof Leski
30
BLOG

Z dziejów Bernarda ludowca

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 72

Od kilkunastu godzin z SG salonu śmieje się do mnie twarz Bernarda Margueritte. Wszyscy już wiedzą, że postanowił kandydować do europarlamentu z listy PSL. Na drugim miejscu w Warszawie szanse ma nikłe, ale PSL ma ostatnio niezłą passę i wszystko jest mozliwe.

Uczucia mam, jak to ja, mieszane - nie tylko dlatego, że na eurolistach wszystkich partii będziemy mieli w tym roku niezłą menażerię. Także dlatego, że choć Bernarda znam od lat i trochę lubię - swego czasu dał się poznać memu środowisku z niezbyt przyjemnej strony. Podobno - nie czytałem - pisał o Polsce bardzo uczciwie pod koniec lat 60., za co został nawet wyrzucony z kraju.

Gdy jednak wrócił dekadę później jako korespondent Le Figaro, często prezentował w swych tekstach punkt widzenia zbliżony do oficjalnego. Zwłaszcza w 1981, ale także w stanie wojennym PRL-owskie media najczęściej to jego korespondencje cytowały jako dowód, że Zachód wcale "Solidarności" nie popiera. Bywały to framenty wyrwane z kontekstu, ale często same mówiły za siebie. Nie dziwię się, że Jerzy Urban mówił wtedy o Bernardzie z dozą sympatii, na co Margueritte teraz się powołuje.

Powodzenia, Bernard.

ostatnio: tusk rekomenduje wyprzedaż == mailowa szeptanka == ale rośnie...

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (72)

Inne tematy w dziale Polityka