Krzysztof Leski Krzysztof Leski
1264
BLOG

Janosik24

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Ilekroć skrobnę o finansach samorządów, zwłaszcza o Warszawie i Janosikowym, zawsze słyszę, że stolica "oddaje tylko część tego, co zagrabiła innym". Pal diabli trolle wypisujące, jak pod poprzednią notką, że dowodem zamożności Warszawy jest... nadmiar samochodów w kancelarii prezydenta Rzeczypospolitej (!). Masa komentatorów dowodzi, że Warszawa jakoby bezprawnie wzbogaca się na podatku od firm, które mają tu siedziby, choć de facto działają gdzie indziej.

Daremnie tłumaczyć setki razy, że CIT płaci się tam, gdzie są siedziby oddziałów, proporcjonalnie do liczby zatrudnionych. A także, że CIT to margines w budżecie miast: gmina z CITu dostaje 7%, a powiat - 1%. Trudno powtarzać w każdym komentarzu podstawowe informacje, które wyłożyłem cztery lata temu, a o czym ogromna większość s24 nie wie i wiedzieć nie chce.

Cóż, procenty to rzecz ulotna. Może zatem przemówią liczby bezwzględne. Spodziewany w tym roku przychod Warszawy z CITu (nota bene od dwóch lat spada!) to 700 mln zł. Niechby nawet połowa tej kwoty (choć to absurd) była "niezasłużona" - stanowiłaby wtedy 1/3 janosikowego. Bo, przypomnę, Warszawa oddaje w tym roku miliard złotych z tego tytułu. A wszak janosikowe, jak pisałem, to tylko jedna z form finansowej dyskryminacji stolicy.

Czekam na argument, że stolica bogaci się bezprawnie z tytułu podatku od psów, które zwożą tu zamiejscowi posłowie. A może ktoś to przebije?

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka