Krzysztof Leski Krzysztof Leski
2517
BLOG

Co z czym

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Znów dowiedziałem się, że "dopasowuję fakty do teorii i swoich sympatii", gdyż wczorajszy wynik PO w wyborach do sejmików porównałem z wynikami Platformy w 2007 (wybory parlamentarne - 41%) i ostatnimi sondażami (37-53%) - i uznałem to za klęskę. Rzekomo powinienem zaś był porównać z sejmikami z 2006, kiedy to PO uzyskała 27%, i ogłosić jej triumf.

Czy można porównywać sejmiki '2006 i '2010? Oczywiście można i równie oczywiście PO wynik poprawiła. Równie dobrze można powiedzieć, że ziemniaki są dziś tanie, bo w tesco kosztują 2 zł/kg, a w 2006 o tej porze roku - 1.50 zł. Ale byłaby to "niecała prawda" zważywszy, że te same ziemniaki latem br. kosztowały 1.50, gdy cztery lata wcześniej - poniżej złotówki. Drożeją więc szybciej niż zazwyczaj.

Oczywiście nie da się porównywać wyborów lokalnych z parlamentarnymi w skali gmin czy miast. Inaczej głosuje się na burmistrza czy radnych, inaczej do Sejmu. Ale wybory sejmikowe i sejmowe porównywać można śmiało. Fałszywy jest argument, jakoby w sejmikach bardziej liczyły się komitety lokalne! Dowodem tabelka, w której "PP" oznacza partie parlamentarne.

Sejm, sejmiki, PE Frekwencja Liczba PP Udział PP w gł.w.
Sejm 2005 40.2 6 89
Sejmiki 2006 46.0 6 90
Sejm 2007 53.9 4 95
Parl.Eur. 2009 24.5 4 91
Sejmiki 2010* 50** 4 90*

*) - prognoza OBOP; **) - szacunek mój, oparty na OBOP dla godz. 19.00 (43%)

Zatem wyniki wyborów sejmikowych, sejmowych i sejmowe sondaże można śmiało porównywać, choć Krzesimir ma rację dowodząc, że geograficzny rozkład frekwencji w wyborach do Sejmu i lokalnych jest inny. Najwyraźniej "niewspólne" części obu elektoratów mająpodobne poglądy polityczne. Wczorajszy wynik PO w wyborach do sejmików jest bardzo słaby. W 2011 raczej nie da się wygrać prowadząc nadal politykę dolce far niente z miłością na ustach.

Jarosław Kaczyński myli się jednak głęboko uznając tę względną porażkę PO za swój sukces. PiS w najlepszym razie stoi w miejscu - 27% w 2005, 25% w 2006, 32% w 2007, 27% w 2008, 19-33% w sondażach minionego miesiąca - i 27% wczoraj. Owe 19 było jednym wyskokiem jednej sondażowni, notowania PiSu są więc zgrubsza takie, jak w sondażach. Rzeczywistość może się zaś wkrótce okazać - znów wbrew Kaczyńskiemu - raczej gorsza niż lepsza: wczoraj PiS jeszcze nie musiało się zmierzyć ze swymi dysydentami, za rok będzie to nieuniknione. "Partia Kluzik" najpewniej z PiSem nie wygra, ale parę punktów może mu uszczknąć. Platformie także.

Zyskały SLD i PSL. Oto ciąg wyników lewicy z lat 2005-2006-2007-2008-2010: 11-14-13-12-16%, zaś dla PSL: 7-13-9-7-13%. Ich łączny zysk od eurowyborów to 10 punktów, zabrane Platformie. Ale PSL - to jedyne odstępstwo od reguły - dostaje jednak, jak widać, premię w wyborach lokalnych zapewne dzięki swoim licznym wójtom. A za rok nie będzie tak łatwo, bo o tę trzymilionową grupę wyborców będą musiały stoczyć ostrą walkę między sobą - i z "partią Kluzik" lub czymkolwiek innym, co pojawi się i zaistnieje w następnej kampanii.

PS. 9.35 - udało mi się dopisać to, co chciałem dużo wcześniej, ale salon uniemożliwiał mi edycję posta... Otóż ja swoje, wy swoje. "Nie można porównywać, bo frekwencja..."? Powtarzam: tabelka dowodzi, że mimo to preferencje polityczne głosujących pozostają bez większych zmian. "Nie można porównywać, bo komitety lokalne..."? Powtarzam: owe komitety, wraz z mniejszymi partiami ogólnopolskimi, w wyborach do sejmików uzyskują łącznie identyczne kiepskie wyniki, jak w sejmowych.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka