Na mojej stronie stukam.pl, gdzie oprócz mnie może pisac każdy, kto zechce sie zarejestrować, od kilku dni pojawiaja się komentarze do aktualnej sytuacji pisane przez anonimową autorkę (Greta M. wygląda raczej na pseudonim artystyczny). Oto kilka z nich:
Długi język w Rumunii
Zamieszczone przez Greta M. Październik - 13 - 2009
Premier odwołał szefa CBA, nie czekając, aż z kancelarii Prezydenta RP wpłynie odpowiedni papier z opinią głowy państwa na ten temat. Nie musiał. Cały naród zna prezydencką opinię w tej materii. Pan prezydent wygłosił ją osobiście i przed kamerami telewizji, z telewizją publiczną na czele. W tej sytuacji każdy, kto pokusi się o oskarżanie premiera o to, że nie zasięgnął opinii prezydenta, stanie się pośmiewiskiem. Ustawa o CBA mówi tylko o zasięganiu opinii. Nie mówi, że musi się to odbyć na papierze.
W ten sposób spontaniczność prezydenta w czasie wizyty w Rumunii uniemożliwiła jego kancelarii odwlekanie chwili, w której szef CBA otrzyma kwit z informacją, że już szefem nie jest.
Tym, którzy lubią szukać winnych, warto przypomnieć, że prezydenta do publicznego wyrażania opinii zanim jeszcze premier zdążył wyekspediować do niego czterolinijkowy dokument z prośbą o jej uzewnętrznienie, skłoniło prowokacyjne pytanie dziennikarza jednej z telewizji. Może warto go ukarać za stawianie niewłaściwych pytań niewłaściwym osobom w niewłaściwych momentach?
Niech mnie ktoś odwoła
Zamieszczone przez Greta M. Październik - 12 - 2009
Wygląda na to, że rychłym zdymisjonowaniem szefa CBA najbardziej zainteresowany jest on sam. Tę diagnozę potwierdzają nie tylko trwające od pewnego czasu w firmie uroczyste pożegnania w szefem, wystąpienie wiceszefów do prokuratury o postawienie im tych samych zarzutów, co Kamińskiemu, ale również najświeższy gest w postaci rezygnacji rzecznika prasowego, motywowanej “planowaną dymisją szefa”.
Oprócz tego są jeszcze wyraźnie inspirowane publikacje w mediach, zapowiadające całkowity upadek i demontaż tej służby po odejściu Kamińskiego. Nagłośnienie ogolenia głowy przez słynnego agenta Tomasza i proroctwa, że znów zostanie krawężnikiem też nie są bez znaczenia w tej swoistej grze medialnej, jaką CBA prowadzi z rządem i opinią publiczną.
Szef CBA najwyraźniej postawił na taktykę spalonej ziemi i zasadę “po mnie choćby potop”. Nie może się już doczekać objęcia nowej roli, w której widzi swoją najbliższą przyszłość – roli ofiary prześladowań i represji. W Polsce można na tym sporo zbudować. A rząd i PO czynią bardzo dużo, aby mu pomóc w osiągnięciu sukcesu.
Wymknęło się
Zamieszczone przez Greta M. Październik - 10 - 2009
W sobotę po południu wyjaśniło się, dlaczego wśród osób, których pozbył się ze swego otoczenia premier, znalazł się też rzecznik prasowy.
Pan Graś pozwolił sobie na pouczanie za pośrednictwem mediów posła Gowina. W ten sposób pokazał, że nie nadaje się na rzecznika rządu. Pokazał coś jeszcze. Odsłonił w sposób wyjątkowo jaskrawy, że w PO toczy się aktualnie zażarta walka pomiędzy różnymi grupami wpływu.
Poważny błąd. Nie należy pokazywać przeciwnikowi, że zamiast przegrupowania sił, w istocie trwa wojna wszystkich ze wszystkimi, w rezultacie czego wódz naczelny jest osamotniony. Kto się pierwszy w tym zorientuje, będzie miał znakomitą okazję, aby go odstrzelić.
Casting na samobójcę
Zamieszczone przez Greta M. Październik - 10 - 2009
Szef CBA miał prawie dwa lata na przygotowanie swojego odejścia. Nie zmarnował tego czasu. Jak pokazują ostatnie dni, przygotował wiele niespodzianek. Staranne zaminował nie tylko cały podległy mu teren, ale również udało mu się tu i ówdzie na terenie przeciwnika podłożyć spore ładunki z opóźnionym zapłonem.
Kamiński za cel postawił sobie przekonanie jak największej liczby Polaków, że pod rządami PO państwo i jego mechanizmy kompletnie nie funkcjonują. Czerpie z doświadczeń służb specjalnych i niektórych mediów sprzed roku 2005. Idzie mu całkiem dobrze.
Ktokolwiek zostanie następcą Kamińskiego w CBA, stawia się w pozycji sapera samobójcy. CBA nie jest zwyczajną służbą specjalną, której struktura i zasady działania ułożone są według funkcjonujacych gdzie indziej zasad logiki myślenia o państwie. To służba będąca autorskim dziełem niewielkiej grupy ludzi, która bez nich faktycznie przestanie funkcjonować. Wyjęcie z niej jednego elementu uruchomi potężny mechanizm autodstrukcji, który spowoduje wiele ofiar w szeregach agresora.
Szef PiS-u przyznał, że jego rząd obaliło CBA. Teraz można domniemywać, że CBA postanowiło obalić kolejny rząd, nawet za cenę własnego samobójstwa. PO i rząd okazują się wobec takiej determinacji coraz bardziej bezradne. Nic jednak nie wskazuje, aby rzeczywistym beneficjentem całej sytuacji miało się okazać PiS. W wirze walki mało kto jednak zastanawia się, kto odniesie faktyczną korzyść z misternej i wielowątkowej akcji CBA?
Więcej wpisów tutaj
Inne tematy w dziale Polityka