Kserkses0517 Kserkses0517
508
BLOG

Stadnina koni w Janowie ... symbol gospodarności nowej władzy

Kserkses0517 Kserkses0517 Polityka Obserwuj notkę 7

Stadnina w Janowie była perłą w koronie.

Dumą i wizytówką całego kraju.

Powstała w 1817 roku.

image

Poza wartością symboliczną była przedsiębiorstwem przynoszącym regularne zyski.

Rok 2015 zamknięto zyskiem 3,2 mln pln.

Od roku 2000 do 2016 prezesem stadniny był Marek Trela.

Człowiek który mówił o sobie:  "z końmi wziąłem ślub, gdy byłem dzieckiem i pewnie z nimi umrę"...

Zaczął w wieku 12 lat od jazdy konnej w barwach warszawskiej Legii, którą potem reprezentował jeszcze w czasie studiów weterynaryjnych. Jego specjalizacja to choroby koni.

Janów był jego pierwszą pracą. 

Jego dzień codziennie wyglądał niemal tak samo. O szóstej rano wychodził na pierwszy obchód. Zaczynał od stajni porodowej. Na koniec po siódmej przechodził przez oborę, bo trzeba też rzucić okiem na krowy. Dopiero potem śniadanie i wyjście do biura. W nim przebywał do 15.30.

Przed wyjściem do domu jeszcze jeden popołudniowy obchód -  "Pańskie oko konia tuczy".


Został odwołany w lutym 2016.

Powód?

Mówi się, że prawdziwym powodem były spięcia z prywatnym hodowcą Janem Dobrzańskim, który jest jednocześnie senatorem PiS z Podlasia.

W maju 2015 w Janowie Podlaskim, do grupy 28 najlepszych koni zakwalifikowała się klacz senatora, Febris.

Ten był jednak niezadowolony z 23. miejsca i domagał się  przesunięcia swojego konia na wyższą pozycję.

Wiosną 2015 roku inną swoją klacz Dobrzyński oddał do pokrycia w Michałowie. W lecie źrebię wraz z kilkoma innymi zwierzętami padło na rodokokozę. To bardzo częsta choroba koni, która objawia się w trakcie upałów. Dobrzyński domagał się zadośćuczynienia.


Następcą Treli został Marek Skomorowski - partyjny nominat - współtwórca Solidarnej Polski, człowiek związany z bankowością nie mający nigdy nic wspólnego z końmi...

image

Sam szczerze mówił o sobie, że o hodowli pojęcie ma raczej nikłe.


image


W czerwcu 2016 prezesem stadniny został Sławomir Pietrzak (po prawej).

image


Został odwołany w marcu 2018.

Jego miejsce zajął Grzegorz Czochański 

image

We wrześniu 2018 zarząd spółki wysłał do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa pismo informujące o trudnej sytuacji Spółki oraz o możliwości wystąpienia ewentualnego zagrożenia utraty płynności.

Prezes Czochański pytany o stan finansów stadniny na koniec 2015, 2016 i 2017 roku odpowiedział, że:

- w 2015 roku stadnina miała wynik finansowy w wysokości 3 mln 200 tys. zł zysku

- w 2016 - już tylko 81 tys. zł zysku

- w roku 2017 - 1 mln 640 tys. zł straty.


image


Wnioski nasuwają się same...

Jak śpiewała Maryla ...

Tylko koni żal ...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka