Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo Lecha Wałęsy przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu. W mojej ocenie orzeczenie to nie ostanie się jednak w razie apelacji powoda.
Niemniej Sąd Okręgowy w Gdańsku zastosował ciekawą konstrukcję prawną uzasadnienia, w oparciu o którą (po ewentualnym uprawomocnieniu wyroku) każdy sprytny w mowie może powiedzieć mniej więcej tak:
Opierając się na najnowszych badaniach historycznych śmiem twierdzić, iż Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa PRL o pseudonimie "Bolek".
Poza tym, jeszcze dwie uwagi.
Pierwsza, wielce symptomatyczna, dotyczy daty publikacji wyroku. Nie sądzę, by sędzia nie wiedziała, iż dzisiaj przypada 30 rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. W jakim celu wybrała dla Wałęsy ten sądny dzień?
Druga, to reakcja dwóch portali, tj. Onet.pl i wp.pl. O ile wszystkie tematy opisujące sprawy sądowe, które przybierały korzystny obrót dla Lecha Wałęsy, wisiały od rana do wieczora, o tyle dzisiejszy temat w sprawie ważnego wyroku, owszem, pojawił się, ale nieproporcjonalnie krótko.
Dlaczego sądzę, iż wyrok nie ostanie się w drugiej instancji? Bo zarzut bycia współpracownikiem SB nosi charakter zniesławienia i sąd nie może ograniczyć się do konstatacji, że nie dokonał samodzielnego badania stanu faktycznego, opierając się jedynie na źródłach historycznych. To zbyt poważna sprawa, która może stanowić niebezpieczny precedens w judykaturze. Nie idzie tu bynajmniej o Lecha Wałęsę, lecz o zasady.
Jedno, co dobre po dzisiejszym wyroku, to fakt, iż normalni historycy powinni dostać wiatru w żagle i nie bać się wziąć energiczniej za blokowane przez czerwonoróżowy salon badanie najnowszej historii Polski także i w tym aspekcie.
PS. Przeczytałem w informacji PAP, iż pełnomocnik Lecha Wałęsy adw. Ewelina Wolińska zapowiedział, że już jutro złoży apelację od tego wyroku. Totalna bzdura albo kaczka dziennikarska. Jutro to może złożyć wniosek o doręczenie uzasadnienia wyroku, które będzie gotowe najmarniej za miesiąc, a potem będzie miała swoje dwa tygodnie na apelację.
Interesuje mnie przyszłość Polski, a nie konkretnej partii. Strzelam przede wszystkim do złej władzy, ale zła opozycja również nie może na mnie liczyć. W przeszłości sympatyzowałem z UPR - głównie w kwestiach wolnego rynku.
Lista blogerów, którzy trwale zbanowali mnie bez sensownej przyczyny: Andrzej Celiński, Mireks, maia14, teesa
Zbanowani przeze mnie za chamstwo:
entefuhrer (14.08.2011), mundry (05.10.2011)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka