Na Onecie grzmią:
Wielki protest w Rosji, żądają dymisji Putina.
Dalej czytam, że ok. 4 tys. sympatyków opozycji demokratycznej przyszło w sobotę na Plac Bołotny (naprzeciwko Kremla), by żądać dymisji premiera Putina. Uczestnicy manifestacji domagali się także podjęcia rzeczywistej walki z korupcją, amnestii dla więźniów politycznych, zniesienia cenzury w mediach i zmniejszenia obciążeń podatkowych dla przedsiębiorców.
Ostatnie zdanie przeczytałem dwa razy, bo przez chwilę przyszło mi do głowy, że idzie o Polskę.
Nie będę cytował dalej, bo naszła mnie taka oto myśl, że nie tak dawno zaniżona wielokrotnie i podawana ostatecznie liczba 7 tys. manifestantów w Warszawie została uznana za porażkę Jarosława Kaczyńskiego i w ogóle za cieniznę. Okazuje się jednak, że gdy w Moskwie w jednym miejscu pojawi się 4 tys. osób, to protest jest "wielki".
Nie od teraz wiadomo, że jak się w ITI i Agorze postarają, to potrafią!
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wielki-protest-w-rosji-zadaja-dymisji-putina,1,4244510,wiadomosc.html
Interesuje mnie przyszłość Polski, a nie konkretnej partii. Strzelam przede wszystkim do złej władzy, ale zła opozycja również nie może na mnie liczyć. W przeszłości sympatyzowałem z UPR - głównie w kwestiach wolnego rynku.
Lista blogerów, którzy trwale zbanowali mnie bez sensownej przyczyny: Andrzej Celiński, Mireks, maia14, teesa
Zbanowani przeze mnie za chamstwo:
entefuhrer (14.08.2011), mundry (05.10.2011)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka