Ksymenes Ksymenes
2709
BLOG

Gen. Petelicki, czyli czerwonoróżowy salon kontratakuje.

Ksymenes Ksymenes Polityka Obserwuj notkę 33

Byłem ciekawy, jak będzie rozwijała się narracja przeciwko gen. Sławomirowi Petelickiemu. Bo, że będzie, nie miałem wątpliwości.

 

 

Idzie o słynny esemes, jaki podobno otrzymali politycy PO tuż po katastrofie w Smoleńsku:

"Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił".

W normalnym kraju byłoby mniej więcej tak (zakładając, że politycy PO są czyści):

Dajemy Panu trzy dni. Albo odszczeka Pan w mediach swoje kłamstwa na temat rzekomego esemesa, albo spotykamy się w sądzie i puszczamy Pana z torbami.

W nienormalnym kraju (lub dzikim, jak kto woli), a takim jest Polska,  jest tak. Delikwenta obsobacza się, robi się z niego wała, wariata, oszołoma oraz odżegnuje od czci i wiary. Właśnie mamy tego pokaz.

Wicemarszałek Niesiołowski (PO):

"W związku z ustawicznym szkalowaniem rządu RP i Ministra Obrony Narodowej przez gen. Sławomira Petelickiego, a ostatnio zajmowaniem się moją skromną osobą pragnę przypomnieć, że gen. Petelicki ma dość wątpliwe podstawy do pouczania i krytykowania kogokolwiek. Był bowiem tajnym współpracownikiem służb specjalnych Polski Ludowej. W latach siedemdziesiątych gorliwie zajmował się rozpracowywaniem niepodległościowej prasy emigracyjnej w Nowym Jorku, a w latach osiemdziesiątych pracował na odcinku w/w prasy w Skandynawii"

Czy Niesiołowski wspominał coś o tym wcześniej, gdy generała awansowano i odznaczano? Nie przypominam sobie. A czy Niesiołowski pisze coś o tym, że nigdy takiego esemesa nie wysyłano? Też nie zauważyłem. Czyli typowy atak ad personam.

Poseł Halicki (PO):

"Żeby w II Rzeczpospolitej emerytowany generał mówił, co ktoś komuś w rozmowie powiedział, to by sobie najpierw w łeb strzelił. To było poniżej honoru polskiego oficera. Mówić o cudzej rozmowie?"

Ciekawostka. W II RP najpierw strzelali sobie w łeb, potem mówili. Tak przynajmniej wychodzi. Jako typowy europejczyk Halicki zapomina jednak, że dla generała ważniejsza może być Ojczyzna, niźli wątpliwej jakości polityka PO.

Doradca prezydenta Tomasz Nałecz:

"To chyba jakaś łajza, a nie generał."

Może i łajza, ale w przeciwieństwie do Nałęcza - łajza odważna i honorowa.

Dopiero Marek Jurek skierował rozmowę na normalne tory. Przytomnie zapytał bowiem, czy PO wytoczy gen. Petelickiemu proces sądowy. Niewykluczone - odpowiedział Halicki. W języku dyplomacji oznacza to: "Wal się! Nie będziemy ryzykowali".

 

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/general-sklamal-w-ii-rp-strzelilby-sobie-w-leb,1,4244782,wiadomosc.html

 

 

 

Ksymenes
O mnie Ksymenes

Interesuje mnie przyszłość Polski, a nie konkretnej partii. Strzelam przede wszystkim do złej władzy, ale zła opozycja również nie może na mnie liczyć. W przeszłości sympatyzowałem z UPR - głównie w kwestiach wolnego rynku. Lista blogerów, którzy trwale zbanowali mnie bez sensownej przyczyny: Andrzej Celiński, Mireks, maia14, teesa Zbanowani przeze mnie za chamstwo: entefuhrer (14.08.2011), mundry (05.10.2011)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (33)

Inne tematy w dziale Polityka