Czuję się zaszczycony. Bana wymierzył mi osobiście prof. Wojciech Sadurski. Po Mireksie nadszedł Sadurski. Widać tak musiało być. Podobieństw między oboma panami jest nb. zresztą więcej, zwłaszcza w sferze intelektualnej.
W swojej notce Wojciech Sadurski skrytykował Łukasza Warzechę w sposób, który jest godny menela, a nie profesora nauk prawnych.
Postanowiłem mu zatem przypomnieć, że gdy lewactwo (UD, UW, SLD) miało opanowane media niemal w 100%, to różne Sadurskie nazywali to pluralizmem. Ale jak prawacy urwą lewakom parę procent audycji, to Sadurskie bębnią o zagrożeniu demokracji, jednostronności i w ogóle zaczyna im to pachnieć faszyzmem.
Łukasza Warzechę wykluczył z debaty prof. Rzepliński, mnie zaś prof. Sadurski. Czuję się nobilitowany.
Interesuje mnie przyszłość Polski, a nie konkretnej partii. Strzelam przede wszystkim do złej władzy, ale zła opozycja również nie może na mnie liczyć. W przeszłości sympatyzowałem z UPR - głównie w kwestiach wolnego rynku.
Lista blogerów, którzy trwale zbanowali mnie bez sensownej przyczyny: Andrzej Celiński, Mireks, maia14, teesa
Zbanowani przeze mnie za chamstwo:
entefuhrer (14.08.2011), mundry (05.10.2011)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka