KuczynskiG KuczynskiG
1219
BLOG

AfD nie jest dla Polski dobrą alternatywą

KuczynskiG KuczynskiG Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

Spotykana w komentarzach w Polsce satysfakcja z rosnących notowań Alternatywy dla Niemiec (AfD) świadczy o jednostronnym postrzeganiu tej partii jako ugrupowania antyimigranckiego i eurosceptycznego, zagrażającego władzy Merkel. Umyka gdzieś inne oblicze AfD, oblicze kolejnego w Europie Zachodniej sojusznika Rosji i Putina.

Po poniedziałkowym zamachu w Berlinie notowania AfD wzrosły do 15,5 proc. Choć wciąż to aż dwa razy mniej, niż ma CDU i o pięć punktów procentowych mniej, niż ma SPD, nie można wykluczyć, że wynik w wyborach do Bundestagu (jesień 2017) tego właśnie rzędu pozwoli AfD stać się języczkiem u wagi podczas formowania nowej koalicji rządzącej.

Od początku istnienia Alternatywa dla Niemiec buduje swoje wpływy w opozycji do polityki Merkel ws. imigracji. Staje się coraz silniejsza dzięki hasłom sprzeciwu wobec przyjmowania przybyszów z Bliskiego Wschodu i Afryki. Zabiera bardziej prawicowy elektorat chadecji, ale też mobilizuje nieaktywnych dotąd Niemców, zwłaszcza w b. NRD.

Młodzi z Putinem

Kiedy choćby w Polsce komentuje się działania AfD i ocenia jej szanse, uwaga skupia się na tej właśnie części programu partii i jej aktywności. Tymczasem nie wolno zapominać, że jednocześnie jest to ugrupowanie, które można zaliczyć do szerokiego politycznego obozu sympatyków i sojuszników Rosji w Niemczech (Putinversteher).

Program przyjęty przez partię na zjeździe wiosną tego roku ma też część dotyczącą stosunków z Rosją. Podkreśla się w nim konieczność budowy bezpieczeństwa w Europie we współpracy z Rosją. Czołowi politycy AfD, jak Alexander Gauland, od początku istnienia AfD starają się prowadzić prorosyjską politykę. To działacze AfD usprawiedliwiają aneksję Krymu i są przeciwni sankcjom nałożonym przez UE na Rosję.

Jaki jest główny argument za zbliżeniem z Rosją? Ten z lubością powtarzany przez Putina i polityków w Moskwie: należy wejść w sojusz z Rosjanami, aby walka z islamskim terroryzmem była bardziej skuteczna.

Niepokoić powinny ożywione kontakty niektórych wpływowych działaczy AfD z konkretnymi rosyjskimi środowiskami politycznymi, m.in. Władimirem Jakuninem i Aleksandrem Duginem, a więc kluczowymi postaciami w kontaktach Moskwy z europejskimi eurosceptykami. Z obu tymi panami spotykał się wspomniany Gauland. Gościł on też zresztą w ambasadzie rosyjskiej w Berlinie, gdzie rozmawiał o sformalizowaniu współpracy z Rosjanami. Gdy to nagłośniono, ówczesne kierownictwo partii szybko wycofało się z takich pomysłów. Musiało też dementować plotki, jakoby Moskwa oferowała działaczom AfD kredyty na bardzo korzystnych warunkach.

W szeregach Alternatywy są jednak, poza Gaulandem, inni zwolennicy przyjaźni z Rosją. Na przykład Björn Höcke czy eurodeputowany Marcus Pretzell. Ten ostatni pojechał na okupowany Krym. Jeszcze częstszym gościem na półwyspie i w okupowanej części Donbasu jest Markus Frohnmaier z młodzieżówki AfD. Junge Alternative nawiązała współpracę z młodzieżową organizacją rządzej partii Jedna Rosja.

Kurs na Moskwę

AfD powstała 2013 roku jako polityczna alternatywa dla CDU, odwołując się do elektoratu konserwatywnego, chcąc chadecji odebrać tych wyborców, którym nie podoba się gospodarcza i europejska polityka Merkel. Już w 2014 r. Alternatywa wprowadziła do Parlamentu Europejskiego 7 deputowanych. Równocześnie jednak AfD zaczęła tracić konserwatywno-liberalne oblicze, a na sile zyskiwało środowisko bardziej radykalne. W 2015 roku doszło do dużych zmian w kierownictwie, gdy partię porzuciła grupa działaczy, którzy ją zakładali i której początkowo nadawali ton.

Kryzys migracyjny dał nowy impuls partii, która zaczęła w kolejnych wyborach regionalnych wprowadzać swoich ludzi do landtagów. Dzwonek alarmowy w gabinetach polityków CDU rozdzwonił się na jesieni tego roku. 4 września w Meklemburgii-Pomorzu Przednim AfD zajęła drugie miejsce, wyprzedzając partię Merkel (21% do 19%). 18 września w Berlinie AfD zdobyła 14%. Oczywiście nie wszędzie notuje tak dobre wyniki, ale w skali całego kraju jest wyraźna tendencja wzrostowa. Po zamachu w Berlinie zapewne kolejna duża grupa wyborców rozczarowanych polityką Merkel przerzuci swe sympatie z chadecji na AfD. Rok przed wyborami do Bundestagu staje się to dla CDU coraz poważniejszym problemem.

Czy prorosyjskie poglądy opłacają się politycznie AfD? Na pewno nie szkodzą. A sądząc po popularności partii wśród członków niemałej społeczności tzw. Russlanddeutsche (Niemcy, którzy po wojnie wrócili do starej ojczyzny z Rosji, gdzie wcześniej żyli przez kilka pokoleń), wręcz pomagają. Czy to jedyna korzyść? Krytycy AfD sugerują, że partia ta cieszy się różnego rodzaju wsparciem ze strony Moskwy.

KuczynskiG
O mnie KuczynskiG

Analityk, dziennikarz, historyk, pisarz, wykładowca. Rosja i wszystko, co po tamtej stronie Buga. Służby i energetyka. Historia i współczesność

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka