A jednak się zdecydowałem. Bo czy jest ryzyko? Kiedy nie zarejestruję bloga (oficjalnie, u władz - o ile pozwolą) to mogą na mnie kary jakie czekać?
Nie wiem czy to wina Sądu, który tak zinterpretował prawo czy wina prawa - mam pytanie po co władza w ogóle ZAJMUJE SIĘ TEGO TYPU SPRAWAMI ? czy gdybyśmy nie wiedzieli
CO TO JEST DZIENNIK
co to jest strona internetowa
co to jest miesięcznik / gazeta / książka / portal / samochód / itd td
_ _ _ no to byśmy sobie nie poradzili .
Przykro mi, ale żyjemy w państwie opiekuńczym.