Kultura Liberalna Kultura Liberalna
255
BLOG

WIGURA: Polsko-rosyjskie pojednanie niepełne

Kultura Liberalna Kultura Liberalna Polityka Obserwuj notkę 2

W ostatnich 20 latach w stosunkach polsko-rosyjskich mieliśmy do czynienia z procesem pojednania rozpoczynanym i hamowanym, wznawianym i zarzucanym. Kiedy w 1993 roku Borys Jelcyn i Lech Wałęsa podpisali oficjalny dokument, w którym Rosja potwierdziła swoją odpowiedzialność za zbrodnię w Katyniu, wydawało się, że rozpoczął się ostatni wielki proces pojednania po drugiej wojnie światowej: między Rosją a Polską. Za podpisaniem dokumentu przez wiele lat nie poszły jednak bardziej spektakularne działania. Odwrócenie tej tendencji nastąpiło po katastrofie polskiego samolotu prezydenckiego w kwietniu 2010 roku. Nie tylko z ust rosyjskich polityków padły wtedy ważne słowa o odpowiedzialności za zbrodnie wobec Polaków, ale i oba społeczeństwa były skłonne spontanicznie przedsięwziąć działania na rzecz pojednania. To ocieplenie znów było jednak tylko chwilowe.

Czy wspólne przesłanie rosyjskiej Cerkwi prawosławnej i polskiego Kościoła katolickiego sprawi, że uda nam się ponownie wejść na wspólną drogę, mało tego – pozostać na niej? Czy też pojednanie polsko-rosyjskie pozostanie domeną bardzo nielicznych elit? Wiele zależy od tego, mówią niektórzy, czy mamy tu do czynienia z autentycznym przesłaniem pojednania, czy tylko cyniczną grą związanej z reżimem Władimira Putina rosyjskiej Cerkwi prawosławnej.

Niektórzy komentatorzy gotowi są stwierdzić, że chodzi raczej o to drugie i z tego powodu odrzucić deklarację ze względu na związki Cyryla I z rosyjskim prezydentem. Niektórzy dodają też, że to, iż wspólna deklaracja została podpisana tego samego dnia, którego wokalistki zespołu Pussy Riot zostały uznane winnymi w procesie wytoczonym po ich prowokacji w moskiewskiej cerkwi, dowodzi istnienia ukrytych politycznych interesów, a zatem także nieautentyczności deklaracji pojednania.

Są i tacy, którzy powtarzają, by nie zniżać się do wyszukiwania przeszkód, pamiętać o perspektywie bardziej długofalowej, którą jest pojednanie dwóch narodów. Sprawia to wrażenie, jakby szerszy kontekst polityczny deklaracji był dla nich mniej istotny.

W istocie ani jedni, ani drudzy nie mają racji. Zakładają bowiem prostą alternatywę, że przebaczenie w polityce jest albo tylko aktem o istotnym znaczeniu moralnym, albo że akty tego typu są jedynie zwyczajną strategią, mającą na celu realizację interesu politycznego. W domenie polityki nigdy nie można przecież wykluczyć, że akt skruchy po prostu się opłaca.

Jednak to, iż polityczne przebaczenie może być rodzajem między- lub wewnątrznarodowej strategii, a nawet rodzajem politycznej gry, nie musi wykluczać jego autentyczności. Oczywiście o ile w przyszłości wszyscy spełnimy zasadnicze warunki.

Dziś wiemy tylko tyle, że wspólne przesłanie rosyjskiej Cerkwi prawosławnej i Kościoła katolickiego to piękny dokument. Możemy czytać jego tekst i zastanawiać się nad nim. Jednak warto pamiętać, że czas symbolicznych deklaracji przebaczenia w polityce dobiega końca. I jeśli za gestem nie pójdą inne działania, będzie to kolejny nieudany krok w relacjach polsko-rosyjskich. Chodzi o działania przede wszystkim edukacyjne: wymiany uczniowskich i studenckich, stypendia dla Rosjan w Polsce i dla Polaków w Rosji, najmniejszą choćby próbę napisania wspólnego podręcznika do historii (na wzór francusko-niemiecki i niemiecko-polski). Opinia publiczna jest dziś zmęczona podobnymi deklaracjami: gesty pojednania i przebaczenia odbywają się dziś często i wszędzie, od Europy po Japonię i Koreę. Bez odważnego działania, które uzupełni dzisiejszy polsko-rosyjski gest, przesłanie szybko zginie w medialnym szumie, który nas wszystkich otacza.

* Karolina Wigura, doktor socjologii, dziennikarka. Członkini redakcji „Kultury Liberalnej” i adiunktka w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. W ubiegłym roku opublikowała książkę „Wina narodów. Przebaczenie jako strategia prowadzenia polityki”.

** Tekst ukazał się w dziale "Komentarz nadzwyczajny", w „Kultura Liberalna” nr 188 (33/2012) z 14 sierpnia 2012 r.


"Kultura Liberalna" to polityczno-kulturalny tygodnik internetowy, współtworzony przez naukowców, doktorantów, artystów i dziennikarzy. Pełna wersja na stronie: www.kulturaliberalna.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka