Kultura Liberalna Kultura Liberalna
84
BLOG

Patriotyzm – tak, nacjonalizm – nie

Kultura Liberalna Kultura Liberalna Patriotyzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Partia rządząca jedną ręką skrajną prawicę karci, a drugą – czule głaska. Dla wspólnego dobra musimy domagać się od polityków PiS-u zdecydowanie bardziej jednoznacznych deklaracji i działań.

Nacjonalizm przegrywa z patriotyzmem

Patriotyzm to praktykowanie przekonania, zgodnie z którym polskość (podobnie jak amerykańskość albo niemieckość) jest jedną z form dobrego życia. Innymi słowy, patriota to osoba, dla której etyczne życie polega na oferowaniu wartościowego wkładu do własnej wspólnoty politycznej. Tak rozumiany patriotyzm jest postawą słuszną i pożyteczną [1].

Nacjonalizm – w każdej swojej formie – jest nam z kolei zupełnie niepotrzebny. Są ku temu trzy powody.

Po pierwsze, kiedy dysponujemy wskazaną tutaj koncepcją patriotyzmu, nacjonalizm nie jest w stanie dodać do niej już niczego moralnie wartościowego. Wszystko, co nacjonaliści będą mieli do powiedzenia po przedstawieniu im tak sformatowanej definicji patriotyzmu, będzie wiązać się z brzydką, przemocową twarzą nacjonalizmu, którą w debacie publicznej uważa się zwykle za skrajność. A jeśli jest inaczej, to ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na ludziach uważających się za nacjonalistów.

Po drugie, choć w okresie tworzenia się państw narodowych nacjonalizm mógł bywać sprzymierzeńcem demokracji i praw człowieka, to po ustanowieniu liberalnych demokracji w formie mniej lub bardziej spójnych państw narodowych nacjonalizmowi nie zostało już do wypełnienia żadne konstruktywne zadanie.

Dzisiaj nacjonalizm musi zwracać się przeciwko liberalnej demokracji i to z bardzo prostych powodów. Przytoczona powyżej koncepcja patriotyzmu dopuszcza pluralizm poglądów na temat dobra wspólnego i zakłada, że mimo różnic możemy wzajemnie rozumieć swoje działania jako mające na celu dobre życie. Polskość jest formą dobrego życia, ale treść polskości stanowi przedmiot niekończących się sporów. Wspólnota patriotów jest więc kompatybilna z warunkami liberalno-demokratycznej polityki.

Tymczasem nacjonalizm zakłada nadrzędność narodu jako syntetycznego, jednolitego tworu o własnej żywiołowości, o własnych potrzebach i interesach, które nie zawsze muszą zgadzać się z potrzebami ludzi ten naród tworzącymi. O ile dla patriotyzmu punktem odniesienia jest moralność, dla nacjonalizmu punktem odniesienia jest jedynie własna wielkość. Dlatego nacjonalizm ostatecznie będzie domagać się bezwzględnego posłuszeństwa obywateli wobec władzy – która musi w praktyce siłowo ustalić ów rzekomo obiektywny interes narodowy – i z czasem staje się coraz bardziej wrogi ochronie jednostkowych praw i wolności.

PiS i nacjonalizm – od flirtu do związku partnerskiego

Cały tekst TUTAJ

Tomasz Sawczuk

komentator polityczny, członek redakcji „Kultury Liberalnej"; twitter: @tomasz_sawczuk.

"Kultura Liberalna" to polityczno-kulturalny tygodnik internetowy, współtworzony przez naukowców, doktorantów, artystów i dziennikarzy. Pełna wersja na stronie: www.kulturaliberalna.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo